Skip to main content

Gruzja – informacje praktyczne

Wiecie już pewnie, że relację z każdego odwiedzonego miejsca zaczynam od wątku praktycznego, czyli co, gdzie, jak i za ile. Nie inaczej będzie w przypadku Gruzji. Łatwość podróżowania po tym kraju, atrakcyjne ceny … właściwie wszystkiego, wspaniałe krajobrazy, ludzie oraz wygodne przeloty z Polski sprawiają, że jest to kierunek, który obowiązkowo powinien się znaleźć w Waszym kalendarzu podróżniczym!

Plan podróży

Zacznijmy od tego jak wyglądał finalnie mój plan podróży:
Kutaisi – Tbilisi – Mccheta – Ananuri –  Kazbegi – Tbilisi – Dawit Garedża – Signagi i okolice – Tbilisi – Kutaisi. Jak szybko zorientujecie się z mapy tym razem skupiłam się na wschodniej Gruzji, a cała trasa zajęła mi 7 dni. Podróżowałam bez większego pośpiechu, więc pewnie można byłoby w tym czasie zobaczyć więcej, jednak nie przyjechałam do Gruzji przecież na wyścigi.

Waluta Gruzji

Walutą Gruzji jest lari, które się dzieli na tetri. 1 lari (GEL) to ok. 1,7 PLN. Wymianę EUR czy USD najlepiej zrobić w mieście (na lotnisku kurs nie jest zbyt atrakcyjny). Ja wymieniłam po kursie EUR = 2,6 GEL.

Język w Gruzji

W większych miastach bez problemu porozumiecie się po angielsku, jednak jeśli znacie rosyjski choć trochę albo uczyliście się jak ja 8 lat i od czasów szkoły średniej nie używaliście to Gruzja będzie super opcją, żeby sobie język przypomnieć. Pod koniec wyjazdu potrafiłam dość swobodnie rozmawiać po rosyjsku o polityce i zarobkach w Polsce z kierowcą marszrutki z Kvareli do Tbilisi. Język gruziński do łatwych nie należy, przyswoiłam dobrze dwa zwroty: gamardżoba (dzień dobry) i madloba (dziękuję), reszta niestety nie chciała mi zostać w głowie na dłużej. Alfabet też nie ułatwia sprawy, ale za to jest piękny: დილა (dzień dobry).

Przelot do Gruzji

Aktualnie z Polski mamy możliwość przelotu do Gruzji z Katowic do Kutaisi (WizzAir) oraz z Warszawy do Kutaisi (WizzAir) oraz Tbilisi (PLL LOT). Ceny WizzAir kształtują się w okolicach 300 zł (bez karty klubowej), ale warto polować na obniżki. Przeloty rejsowe LOTem do Tbilisi to już spory wydatek, nawet 1200 zł, ale czasami można trafić niższą cenę (ok. 700 zł) podczas np.: Szalonej środy. Do Gruzji lecimy na dowód osobisty, nie potrzebujemy wizy.

Rada: wylatując z Gruzji z Kutaisi pomimo tego, że odprawicie się online w WizzAir na lotnisku i tak musicie stanąć po kartę pokładową, którą otrzymacie po okazaniu karty wydrukowanej w domu. Bez własnego wydruku oplata 10 lari. Absurd, ale co zrobić?

Przejazdy z lotniska

  • Z Kutaisi do Tbilisi – Georgian bus (20 lari, kupując przez stronę http://www.georgianbus.com/ można zaoszczędzić 10%), czas przejazdu ok. 4h, odjazd 6:30 (teoretycznie, bo jeśli jeden zapełni się wcześniej to odjeżdża, i kolejny zbiera następnych pasażerów). Przyjazd w Tbilisi w okolice placu Wolności (Liberty Square), od ulicy Puszkini (nieopodal Baru Warszawa).
  • Z Kutaisi do centrum – regularne marszrutki (minibusy) odjeżdżają co 20 min z przystanku przed lotniskiem, operuje tez Georgian bus, który za 5 lari dowiezie Was do konkretnego miejsca, gdzie nocujecie w Kutaisi.
  • Z Tbilisi do centrum – autobus nr 37 odjeżdża sprzed lotniska po prawej stronie co 20 min. między 7 i 20:00, później, do 23:00 co godzinę. Zatrzymuje się na dworcu Samgori, gdzie można przesiąść się w metro, można też jechać dalej aż do Vagzal. Koszt przejazdu w jedną stronę 50 tetri.

Transport na miejscu

Marszrutki

Marszrutki (minibusy) to podstawowe środki komunikacji, nie szczególnie mają jakieś dokładne rozkłady, dlatego warto dopytywać. Czasem może się okazać, że taxi – jeśli jest Was 5 osób wyniesie tyle samo co marszrutka, a będzie trochę wygodniej, można się tez dogadać na konkretne postoje za dopłatą. W Tbilisi marszrutki odjeżdżają z dworców: Didube (północ miasta), Samgori (południe) i Otrachala, najbliżej centrum. I jeśli jedziecie na północ w kierunku Kazbegi to jedziecie na Didube, a jeśli w stronę Signagi to na Samgori.
Przykładowe ceny przejazdów marszrutkami:
  • Tbilisi (Didube) – Kazbegi 10 lari,
  • Kvarela – Tbilisi (Samgori) 7 lari,
  • Tbilisi (Samgori) – Signagi 6 lari.
Rada: są miejsca gdzie regularną marszrutką nie da się dojechać, np. klasztor Dawid Garedża. W tej sytuacji proponuje albo korzystać z opcji wycieczki z hostelu, albo zebrać się w kilka osób i wziąć taksówkę, ewentualnie wynająć w więcej osób auto.

Taksówki

Taxi dla 4 osób Tbilisi (Didube) – Mccheta – Tbilisi (Didube) 20 lari z dwoma postojami. Z kierowcami taksówek a wszystko można się dogadać, a jeśli oferta ewidentnie Wam nie pasuje to jest ich tam tylu, że z którymś na pewno się dogadacie. Jeśli chcecie zatrzymywać się po drodze dokładnie ustalcie gdzie, żeby później nie było nieporozumień.

Komunikacja w Tbilisi

Oczywiście w Tbilisi działa również metro, ma dwie linie: czerwoną i niebieską, by nim przejechać trzeba naładować sobie kartę (sama karta kosztuje 2 lari) a pojedynczy przejazd, niezależnie od ilości stacji kosztuje 50 tetri. Ważność jednego przejazdu do 1,5h. Autobusowej komunikacji miejskiej nie testowałam, bo właściwie wszystko można w Tbilisi ogarnąć na piechotkę.

Wynajem samochodu

Ceny są dość zbliżone do europejskich, na szczęście paliwo dużo tańsze:  benzyna ok. 1,39 lari, diesel 1,49 lari (ok. 2,5 zł za litr). Jednak by być kierowcą w Gruzji potrzebne są stalowe nerwy, bowiem najprościej mówiąc jeżdżenie tylko swoim pasem jest dla frajerów. W Gruzji najlepiej zajmować dwa jednocześnie 🙂 Trąbienie jest na porządku dziennym, jedno jest jeszcze właściwie przyjazne, dwa ostrzegawcze, trzy – mało uprzejma prośba o zjechanie z drogi. Europejskie prawo jazdy jest tu honorowane, ale formalności niezbyt dokładne, więc nie zdziwcie się, że o umowę trzeba będzie poprosić. Jeśli wybieracie się za miasto, gdzieś poza cywilizację to polecam auto 4 x 4, bo są fajne miejsca, gdzie może być Wam trudno wjechać zwykłym autem. Jeśli wolisz wynająć auto z wyprzedzeniem, skorzystaj z Rentalcars!

Autostop w Gruzji

Osobiście nie musiałam praktykować tej formy przemieszczania się, bo poruszaliśmy się samochodem, ale jak najbardziej jest i ma się dobrze, można tym sposobem podróżować po kraju. ALE panie niestety muszą się mieć na baczności, bo propozycje bliższego poznania się mogą się pojawić. Na szczęście jednak od słów do czynów jest raczej daleko. Warto też dobrze przemyśleć trasę, bo są miejsca – jak np. w stronę klasztoru Dawit Garedża, gdzie minęliśmy przez całą drogę może 2 auta, więc tam szanse na stopa są właściwie żadne.

Ubezpieczenie i bezpieczeństwo

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) nie obowiązuje w Gruzji, dlatego polecam wykupić normalne ubezpieczenie i cieszyć się spokojnie wyjazdem, zamiast myśleć co będzie jeśli coś się stanie. A nawet nie wspinając się na Kazbek można skręcić nogę, złamać ząb – przypadki autentyczne, jeden w mojej obecności: dziewczyna przewróciła się w hostelu i zerwała ścięgno, a to był pierwszy dzień wyjazdu. Polisę można dziś kupić łatwo online, zapłacić kartą i mieć spokojną głowę. Zatem pamiętajcie zawsze o ubezpieczeniu, ja wybrałam pakiet za kilka złotych dziennie i mogłam się bez stresu rozbijać po Gruzji.

Jeśli chodzi o takie ogólne poczucie bezpieczeństwa i polityczną sytuację kraju, to turyście nie mają się czego obawiać. W Gruzji jest bardzo bezpiecznie, w dużych miastach wiadomo, trzeba uważać na kieszonkowców, ale to jak wszędzie. Generalnie Gruzja jest bardzo przyjaznym i bezpiecznym krajem na wyjazd zarówno dla grupy przyjaciół, rodzin z dziećmi jak i samotnie podróżujących kobiet.

Gdzie spać?

Rada: Generalnie średnio nocleg kosztuje 20 lari, jeśli jest taniej – dopytajcie o ciepłą wodę, toaletę i inne szczegóły. Wcześniejsza rezerwacja raczej nie jest konieczna, być może się to będzie zmieniało w sezonie oraz wraz z napływem turystów, ale warto sobie przynajmniej przejrzeć ewentualne miejscówki.

Tbilisi

Why Not? Hostel 20 lari za łóżko w pokoju 6 osobowym za noc, w cenie śniadanie. Położony ok 10 min piechotką od placu Wolności Why Not? to typowy hostel z przyjemną, domową atmosferą i cudownie milusińskim kotem. Proste pokoje z łóżkami piętrowymi, łazienka może nie najnowsza, ale spełnia swoją funkcje. Rano (9:15) przy dużym stole czeka śniadanie, a w salonie można wygodnie siedzieć godzinami i rozmawiać o podróżach albo pracować na śmigającym WiFi.

Kazbegi

Pokoje u Mai Sujashvili (kontakt: +995 555 48 48 02, e-mail: m.sujashvili@gmail.com tylko po rosyjsku), ale uczulam, że Maje są w Kazbegi 4 więc jeśli będziecie chcieli trafić do „mojej” podajcie również nazwisko. Niektóre z widokiem na Kazbek, przytulne, ja u cioci, łazienka i toaleta (normalna, nie dziura w ziemi). Cena 25 lari za osobę za noc, śniadanie 10 lari, kolacja 15 lari. Maja gotuje wyśmienicie, więc polecam zabrać większe spodnie.

Signagi

Zandarashvili Guest House, czyli pokoje u Giorgiego i jego cudownej rodziny z obłędnym widokiem na dolinę i góry. Przestronne, czyste pokoje z łazienkami, doskonała kuchnia (śniadanie 5 lari, kolacja 15 lari, nocleg 25-30 lari).

Jedzenie w Gruzji

Na temat gruzińskiej kuchni powstanie stosowny post, który niezwłocznie tu podlinkuję. Ogólnie powiem tylko, że w Gruzji nie zdarzyło mi się trafić na danie, które by mi nie smakowało. Gruzja ma przepyszne dania bezmięsne oraz wspaniałą baraninę i wieprzowinę, wolne od konserwantów i wszelkich ulepszaczy. Warto również wspomnieć, że gruzińska kuchnia pachnie i smakuje kolendrą, bowiem dodaje się ją tutaj do wszystkiego. Pierożki z mięsem chinkali, serowe placki chaczapuri, mięsne placki kupdari, szaszłyki, sałatki, sery (mój ulubiony to sulguni) zupy i gulasze – w Gruzji trudno chodzić głodnym, dotyczy to również wegetarian. Nie zapominajmy też o wspaniałych winach z regionu Kachetia czy słynnej wódce z winogron – czaczy. Ceny jedzenia są bardzo przystępne, obiad spokojnie można zjeść za 7-10 lari, chaczapuri „na wynos” kosztują ok. 1,5-2,5 lari.

Rada: jeśli chodzi o napiwki – serwis zwykle wliczony jest do rachunku, warto zwrócić na to uwagę w menu.

Zwiedzanie i wstępy

Zwiedzanie cerkwi i kościołów jest bezpłatne, jednak zwiedzając te miejsca panie muszą pamiętać o nakryciu głowy i bardzo często również przywdzianiu spódnicy za kolano (nawet jeśli mają spodnie), które są dostępne zawsze przed wejściem (jeśli kosz jest pusty trzeba chwilę poczekać). Na głowę warto mieć swoją chustkę, ale kaptur od bluzy też się sprawdzi.

Internet i telefon

Na lotnisku dostaniecie bezpłatnie kartę SIM Geocell, którą w licznych i powszechnie dostępnych w Gruzji automatach paybox można naładować by niedrogo komunikować się z Polską. W moim przypadku to było jedyne wyjście, bo telefon Samsung Galaxy S4 w Plusie odmówił mi roamingu, wysłał jednego sms’a a następnie podrzucił jakąkolwiek lokalną sieć.
WiFi dostępne jest w większości restauracji i kawiarni w dużych miastach, oczywiście w hostelach i pokojach gościnnych również. A jeśli już będziecie mieli kartę Geocell warto ją doładować za np. 12 lari, dzięki czemu otrzymacie 4 GB internetu (10 lari) i wystarczy Wam jeszcze na kilka minut połączenia z Polską (2 lari).

Pamiątki z Gruzji

Pod tym względem Gruzja ma jeszcze sporo do nadrobienia, oczywiście standardowa tandeta jest obecna, chociaż wg mnie najlepsze pamiątki to gruzińskie smakołyki (wina, sery, czurczchele – gruzińskie snikersy).

Kolejne wpisy o Gruzji

Czy warto jechać do Gruzji?
Gruzja: Tbilisi i okolice – co warto zobaczyć?
Gruzja: Gruzińska Droga Wojenna i majestatyczny Kazbek
Gruzja: ile jest wina w Kachetii i zakochane Signagi
Gruzja: klasztor Dawid Garedża i widok na Azerbejdżan

I jak Ci się podoba Gruzja? Wybierasz się w te rejony? Masz pytania, na które odpowiedź nie pojawiła się w tekście? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję!

Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!

34 komentarze to “Gruzja – informacje praktyczne”

  1. Witam,
    lecę do Gruzji na początku października. Jestem zainteresowana pobytem w Sighnagi w wspomnianym przez Ciebie Zandarashvili. Czy masz może do nich adres e-mai? Jest numer telefonu, ale wiadomo to nie unia.

  2. Lecę w cztery osoby w lipcu do Kutaisi, czy możesz polecić jakąś wypożyczalnię aut na lotnisku? Myślę, że bardziej się nam będzie opłacało wypożyczyć auto niż polować na busiki dla 4 osób? Pozdrawiam ciepło

  3. Osobiście podziwiam że chciało Ci się to wszystko pisać, sam nie lubię postów praktycznych pisać i raczej tego nie robię.

    Jeśli zaś chodzi o Gruzję to w tym roku jeszcze chciałbym ją odwiedzić… 🙂

  4. Evi, mi się udało kupić bilety w szalonej środzie za 500 zł, więc można nieźle trafić 🙂 dzięki za podstawowe info, będę się pewnie jeszcze do Ciebie odzywać w tym temacie 🙂

  5. miłe, że ceny przez lata tak niewiele się zmieniają 🙂 byłam w 2011, 2015, Ty teraz, a ceny ciągle na tym samym poziomie 🙂

    a i ważna sprawa, może zechcesz dopisać – jak wjeżdżamy na dowód to i na niego musimy wyjechać. Jeśli pokażemy na wyjeździe inny dokument niż na wjeździe robią problemy, bo nie mają go w komputerze. Przeważnie po dłuższej nieprzyjemnej chwili jest ok, ale np moich znajomych Czechów z pociągu do Erywania w środku nocy wyrzucili z tego powodu…

  6. Bardziej przydałyby mi się informacje o pobliskiej Armenii? Przewidujesz takowe może? 😉 Ale mam nadzieję, że kiedyś Twój post z poradami praktycznymi o Gruzji też mi się przyda. Po prostu do Armenii bilety już mam kupione.

  7. Why Not? Hostel średnio przypadł mi do gustu. Trochę tam brudnawo było i nieciekawe rzeczy działy się przy śniadaniu. W Tbilisi polecam Envoy Hostel i nowiutki Hostel ANCHI.

    1. Oj, a dawno byłaś? U mnie i przy śniadaniu było miło i czysto, nie mogę powiedzieć złego słowa. Ale inne adresy też się przydadzą na pewno 🙂

  8. Całkiem zgrabnie napisane. Myślę, że niejednej osobie to się może przydać. Takich informacji właśnie bym się spodziewał. Dzięki za ubogacenie przestrzeni podróżniczej. (-:,

    Ja byłem już tam dwa razy i raczej się w najbliższym czasie nie wybieram. Jednakże słyszę niejednokrotnie wśród znajomych, że Gruzja jest w planach wakacyjnych.

    1. Generalnie nie powinno być problemu, ale warto do Mai napisać kilka dni wcześniej żeby się zorientować. Jak wpadnie taka ekipa jak nasza na przykład to dwa z trzech pokoi zajęła od razu 🙂

    2. Tak, u Mai są na pewno 3 pokoje i wspólna łazienka z oddzielna toaletą. Nie do końca rozumiem pytanie o budynek, ale wszystko jest w jednym 🙂

  9. Wybieramy się do Gruzji początkiem października i cieszą mnie wszelkie informacje, jakie znajduję w necie. Najlepiej jak są to doświadczenia ludzi, którzy mogą powiedzieć "i ja tam byłem, miód i wino piłem…" 😉
    Będę zaglądała do Ciebie, a póki co dziękuję za tę porcję ciekawostek. Oczywiście wydrukuję sobie to co już jest tutaj.
    pozdrawiam serdecznie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.