Myślisz Łódź i od razu kojarzysz najsłynniejszą w Polsce szkołę filmową, największe nazwiska polskiego i światowego kina.
W końcu widzisz Łódź i odkrywasz absolutnie niepowtarzalne miejsce, zaskakującą przestrzeń, która łączy ze sobą przeszłość i przyszłość, starość i młodość, pałace z muralami i fabryki z zakupami. Dlaczego musisz odwiedzić Łódź? Sprawdź!
Choć współczesna Łódź to jedno z najważniejszych miast w kraju, to jednak próżno szukać o niej większych wzmianek przed epoką fabryk i przędzalni. Dopiero w 1820 roku Wspomniani wcześniej Staszic i Rembieliński wskazali tereny wokół ówczesnego miasteczka Łódź jako idealny obszar pod rozwój przemysłu sukienniczego.
Kiedy pół roku temu planowałam wyskoczyć do Łodzi na zimowe zdjęcia opuszczonych fabryk, tylko to miałam w głowie. Miałam wpaść na kilka godzin, połazić po walących się budynkach i tyle. Jakie to szczęście, że wtedy mi się nie udało! Wpadłabym na kilka godzin i nie mogła wyjechać, tyle świetnych rzeczy jest do zobaczenia w Łodzi!
Jak dojechać do Łodzi?
Postawiłam na pociąg, ponieważ jest szybki i wygodny. Za bilet z Warszawy do Łodzi TLK Tuwim zapłaciłam 26,60 zł z ok. 2 tygodniowym wyprzedzeniem. Z Łodzi wracałam pociągiem InterREGIO za 24 zł. W obu przypadkach bilety bez miejscówek, ponieważ na tej trasie w ogóle nie stosuje się miejscówek. Przejazd z Warszawy zajmuje 2 h.
Czy warto jechać samochodem?
Stare Kino Cinema Residence – idealny hotel na weekend w Łodzi
Idealna lokalizacja przy ul. Piotrkowskiej 120, w odrestaurowanej, historycznej kamienicy, klimat starego kina i apartamenty, których wystrój nawiązuje do najsłynniejszych polskich i zagranicznych filmów, to tylko kilka powodów dla których warto wybrać Stare Kino Cinema Residence. Elegancko urządzone pokoje, liczne akcenty filmowe, w tym piękne zdjęcia dawnych gwiazd światowego kina i bardzo miła obsługa.
Pierwsze 22 apartamenty poświęcone zostały polskiemu kinu, możemy zamieszkać np. w pokoju-szuflandii z filmu „Kingsajz”. Następnie w 2014 roku hotel powiększył ilość apartamentów, dodając kolejne 20 apartamentów, tym razem z motywami z klasyki światowego kina. Mnie trafił się pokój z „Buntownika bez powodu” i coś czuję, że nie przypadkowo.
Wygodne łóżka, w pełni wyposażona łazienka, płaski telewizor oraz WiFi w pokojach czynią pobyt niezwykle komfortowym. Dodatkowo w każdym pokoju jest mały aneks kuchenny oraz ekspres do kawy i zestaw do herbaty. Rano dla mnie to nieocenione wygody, kiedy mogę wypić herbatkę jeszcze w piżamie. W hotelowej restauracji można skusić się nie tylko na śniadanie, ale również smaczny obiad czy kolację.
Ceny w hotelu kształtują się w zależności od terminu i tego, z jakim wyprzedzeniem rezerwujemy pokój, jednak w ofercie dnia można zarezerwować pokój już od 99 zł za dobę.
Co koniecznie zobaczyć w Łodzi?
Z powodu zróżnicowania tematycznego łódzkich atrakcji podzieliłam mój poradnik na:
Gdzie dobrze zjeść i wypić w Łodzi?
Dla odwiedzającego Łódź tylko przez weekend idealnym miejscem będzie jedno ze słynnych łódzki podwórek OFF Piotrkowska, które zlokalizowane jest na wysokości ul. Piotrkowskiej 138/140 (w tej części Piotrkowskiej, która jest deptakiem). To ogromne podwórko oferuje wiele restauracji i barów, w których można wybierać i codziennie zjeść czy wypić gdzie indziej. Wyjątkowo polecam kawiarnię podróżniczą Daleko blisko, gdzie szybko poczułam się niemalże jak u siebie w salonie, przy pysznym tropikalnym Corneliuszu.
Drugim podwórkiem, na którym kryją się bary i restauracje jest Piotrkowska 217, dawny kompleks Odlewni Żelaza Józefa Johna. Na przestrzeni ponad 8000 m2 zapomnianej zabytkowej przestrzeni pofabrycznej przywrócono życie i stworzono przestrzeń do spotkań i promocji artystycznej.
Jeśli jesteście fanami kuchni ormiańskiej czy gruzińskiej spodoba Wam się w restauracji Lavash przy Piotrkowskiej 69. Jedzenie jest smaczne, w przyzwoitych cenach, jednak w porze niedzielnego obiadu na zamówienia czeka się długo a o wolny stolik trudno. Warto jednak powalczyć.
Bardzo smaczną pizzę zjadłam tuż przy hotelu Stare Kino Cinema Residence, w restauracji Otwarte drzwi. Dodatkowym atutem lokalu jest bardzo przyjemny i przytulny wystrój, przywodzący na myśl zadbany ogród w wiejskim domu.
Łódzkie ciekawostki
Smaczne żuliki i żelazne kluski
Każde miasto czy region mają swoje słówka i powiedzonka. Nie inaczej jest w przypadku Łodzi. Jak to jest, że na śniadanie je się tu żuliki albo, o zgrozo, Angielki? Spokojnie, kanibalizmu się tu nie uprawia. Angielka to odpowiednik bułki paryskiej a żuliki to słodki, turecki chleb z rodzynkami. Z innych ciekawych dla przyjezdnych słówek, mamy na przykład: żelazne kluski czyli lokalną wersję pyz albo ekspres jak zwykło się tu mówić na zamek w kurtce. Migawka to bilet sieciowy na komunikacja miejską a krańcówka to pętla autobusowa czy tramwajowa.
Najdłuższą ulicą Łodzi jest…
Pomorska! Myśleliście, że Piotrkowska, prawda? Liczy sobie ona ponad 4 km i jest jednym z dłuższych deptaków miejskich (mniej więcej w połowie długości) i najdłuższą ulicą handlową w Europie, jednak to ulica Pomorska jest najdłuższą ulicą w Łodzi i liczy sobie 11,3 km!
Zielona Łódź
Myśląc o pofabrycznej Łodzi aż ciężko uwierzyć, że w mieście jest około 70 skwerów i parków, co stanowi ok. 30% powierzchni Łodzi. Imponujące, prawda?
Łódzkie tramwaje
Łódzka sieć tramwajowa jest zaliczana do największych w Europie Jej długość wynosi mniej więcej tyle, ile odległość ze Świnoujścia do Ustrzyk w Bieszczadach! Imponujące! Dodatkowo, w każdą niedzielę latem na ulice wyjeżdża zabytkowy tramwaj nr 43 i przewozi ciekawskich turystów od zajezdni Telefoniczna do Lutomierskiej.
I jak Ci się podoba Łódź? Wybierasz się? Masz pytania, na które odpowiedź nie pojawiła się w tekście? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję!
Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!
Bułka paryska po łódzku to Angielka, a nie Angelika 😉
Pozdrawiam,
Łodzianin
Ten hotel jest naprawdę klimatyczny:) jeżeli Łódź to jeszcze warto wspomnieć o Light Move Festival – warto się na niego wybrać.
Kiedyś dość często jeździłam do Łodzi i stamtąd pamiętam najbardziej "mroczne" hotele/motele, w jakich spałam podczas moich babskich weekendowych wypadów. Hotel, który przedstawiłaś wygląda rewelacyjnie i wiem że mogę to sprawdzić w sieci, ale czy 100 zł za pokój pomieści 3 osoby? pozdr, Asia
Świetny poradnik! Mega praktyczny.Dzięki! Bankowo zatrzymam się w Starym Kinie i poproszę o klucz do pokoju 133 😉
Wybieram się tam w najbliższym czasie, więc czekam na pozostałe wpisy.
Koleżanka z Łodzi zaprasza mnie do siebie od dwóch lat i jakoś tak nie mogę się wybrać…
To stare kino wygląda tak ciekawie! Nawet nie przypuszczałam, że bilety na pociąg są tak tanie. Chyba czas odwiedzić Łódź 🙂
Koleżanka z Łodzi zaprasza mnie do siebie od dwóch lat i jakoś tak nie mogę się wybrać…
To stare kino wygląda tak ciekawie! Nawet nie przypuszczałam, że bilety na pociąg są tak tanie. Chyba czas odwiedzić Łódź 🙂
niniejszym postanawiam dać Łodzi drugą szansę 🙂
Łódź nie tylko fabrykami ale i filmem stoi. Zabrakło mi w tym zestawieniu Muzeum Kinematografii. Pobudza wyobraźnię 🙂
To tylko pierwszy wpis czysto praktyczny, kolejne w drodze, m.in. o muzeach 🙂 Zapraszam niebawem!
chyba muszę się tam wybrać w końcu, lata temu bywałam tam dość często, ale widzę zmieniło się na plus
o tak! Łódź jest warta odwiedzenia, wielokrotnie to powtarzam znajomym, bo im się wiecznie z jakiegoś powodu kojarzy z brudem albo niebezpieczeństwem, a przecież wiemy, że to nie jest prawda. a ludzie w Łodzi tacy cudowni!!
Może w końcu wybiorę się do Łodzi bo do tej pory słyszałam same zle opinie 🙁
Już od pewnego czasu coś mnie ciągnie w stronę Łodzi, ale wiecznie coś… :/ Zapisuję linka z Twoimi wskazówkami, tak na wszelki wypadek 😉
uwielbiam to miasto:) czekam na wpis o muralach i fabrykach:) swoją drogą muszę kiedyś zawitać do tego hostelu:) polecam także kanjpę spaleni sloncem i meg mu:)
Łódź w sumie kojarzy mi się z koncertami w Atlas Arenie i Piotrkowską. A tu tyle do zobaczenia 😉
Swietny ten hotel! Lubie takie niebanalne miejsca z pomysłem 🙂 Jeśli wybiorę się do Łodzi zimą to chyba skorzystam z rekomendacji! Dzięki 🙂
Ewa, czy Wy byłyście w Muzeum Włókiennictwa?
Przyszłyśmy wprost na… zamknięcie, niestety 🙁 Ale sąsiedni Skansen Architektury Drewnianej i Willa wynagrodziły nam trochę ten nie fart z godzinami otwarcia 🙂
Szkoda 🙁 ja się tam wybieram od dawna i myślałam, że może byłyście i powiecie jak było 🙂
Planuje wrócić jesienią na same muzea, zapraszam 🙂
To połączenie pociągiem jest straszne! Do mojego Kutna jedzie się dwa razy szybciej a jest kawałek dalej. Mam nadzieję, że niedługo połączenie pomiędzy Łodzią a Warszawą się zmieni bo inaczej moim zdaniem zostaje tylko samochód. Podróż trwa wtedy ok. 45-60 min. Zawsze można go sobie zaparkować za darmo w Manufakturze 🙂
Miałem okazję odwiedzać Łódź chyba nawet już trzykrotnie. Tak jak piszesz. Pierwsze skojarzenie czy myśli o Łodzi to oczywiście fabrykanci, fabryki i w ostatnich latach murale. Aha, czyli w dalszym ciągu nie ma rezerwacji miejsc w pociągach na tej trasie – w sumie to chyba nawet mnie to nie dziwi. Co do samej Łodzi to mojego serca nie skradła, ale oczywiście warto było ją odwiedzić i poodkrywać i to by było na tyle. Podczas jednego z pobytów nocowałem w City Center Rooms na Piotrkowskiej i wszystko było w należytym porządku 🙂