Skip to main content

Łódź na weekend – informacje praktyczne

Myślisz Łódź i przed oczami staje ci fabryka. Z czerwonej cegły, z dymiącym kominem. Gdyby nie przemysł tekstylny Łódź nie odróżniałaby się dziś od każdego innego zwykłego miasta w Polsce. Jednak za sprawą Stanisława Staszica i Rajmunda Rembielińskiego, którzy wytypowali ten obszar pod rozwój przemysłu sukienniczego, los Łodzi odmienił się na zawsze.
Myślisz Łódź i od razu kojarzysz najsłynniejszą w Polsce szkołę filmową, największe nazwiska polskiego i światowego kina.
W końcu widzisz Łódź i odkrywasz absolutnie niepowtarzalne miejsce, zaskakującą przestrzeń, która łączy ze sobą przeszłość i przyszłość, starość i młodość, pałace z muralami i fabryki z zakupami. Dlaczego musisz odwiedzić Łódź? Sprawdź!

Choć współczesna Łódź to jedno z najważniejszych miast w kraju, to jednak próżno szukać o niej większych wzmianek przed epoką fabryk i przędzalni. Dopiero w 1820 roku Wspomniani wcześniej Staszic i Rembieliński wskazali tereny wokół ówczesnego miasteczka Łódź jako idealny obszar pod rozwój przemysłu sukienniczego.

Kiedy pół roku temu planowałam wyskoczyć do Łodzi na zimowe zdjęcia opuszczonych fabryk, tylko to miałam w głowie. Miałam wpaść na kilka godzin, połazić po walących się budynkach i tyle. Jakie to szczęście, że wtedy mi się nie udało! Wpadłabym na kilka godzin i nie mogła wyjechać, tyle świetnych rzeczy jest do zobaczenia w Łodzi!

Jak dojechać do Łodzi?

Postawiłam na pociąg, ponieważ jest szybki i wygodny. Za bilet z Warszawy do Łodzi TLK Tuwim zapłaciłam 26,60 zł z ok. 2 tygodniowym wyprzedzeniem. Z Łodzi wracałam pociągiem InterREGIO za 24 zł. W obu przypadkach bilety bez miejscówek, ponieważ na tej trasie w ogóle nie stosuje się miejscówek. Przejazd z Warszawy zajmuje 2 h.

Oczywiście Łódź jest doskonale skomunikowana również z pozostałymi dużymi miastami. Rozkłady jazdy znajdziecie na stornach Intercity i InterREGIO. Druga opcja to przejazd Polskim Busem, w przypadku Warszawy bilety w jedną stronę kształtują się na poziomie 10-12 zł, a przejazd zajmuje 2 h i 25 min.

Czy warto jechać samochodem?

Początkowo myślałam, że jest to najlepsza opcja, jednak ciesze się, że wybrałam pociąg. Poruszanie się po samej Łodzi samochodem nie ma większego sensu, poza tym najwięcej zwiedzić można na piechotę. Z miejscami do parkowania też może być kłopot, dlatego wydaje mi się, że nie warto jechać do Łodzi samochodem, pod warunkiem oczywiście, że macie wygodne połączenie pociągiem lub autobusem.

Stare Kino Cinema Residence – idealny hotel na weekend w Łodzi

Idealna lokalizacja przy ul. Piotrkowskiej 120, w odrestaurowanej, historycznej kamienicy, klimat starego kina i apartamenty, których wystrój nawiązuje do najsłynniejszych polskich i zagranicznych filmów, to tylko kilka powodów dla których warto wybrać Stare Kino Cinema Residence. Elegancko urządzone pokoje, liczne akcenty filmowe, w tym piękne zdjęcia dawnych gwiazd światowego kina i bardzo miła obsługa.

Pierwsze 22 apartamenty poświęcone zostały polskiemu kinu, możemy zamieszkać np. w pokoju-szuflandii z filmu „Kingsajz”. Następnie w 2014 roku hotel powiększył ilość apartamentów, dodając kolejne 20 apartamentów, tym razem z motywami z klasyki światowego kina. Mnie trafił się pokój z „Buntownika bez powodu” i coś czuję, że nie przypadkowo.

Wygodne łóżka, w pełni wyposażona łazienka, płaski telewizor oraz WiFi w pokojach czynią pobyt niezwykle komfortowym. Dodatkowo w każdym pokoju jest mały aneks kuchenny oraz ekspres do kawy i zestaw do herbaty. Rano dla mnie to nieocenione wygody, kiedy mogę wypić herbatkę jeszcze w piżamie. W hotelowej restauracji można skusić się nie tylko na śniadanie, ale również smaczny obiad czy kolację.

Ceny w hotelu kształtują się w zależności od terminu i tego, z jakim wyprzedzeniem rezerwujemy pokój, jednak w ofercie dnia można zarezerwować pokój już od 99 zł za dobę.

Co koniecznie zobaczyć w Łodzi?

Z powodu zróżnicowania tematycznego łódzkich atrakcji podzieliłam mój poradnik na:

Gdzie dobrze zjeść i wypić w Łodzi?

Dla odwiedzającego Łódź tylko przez weekend idealnym miejscem będzie jedno ze słynnych łódzki podwórek OFF Piotrkowska, które zlokalizowane jest na wysokości ul. Piotrkowskiej 138/140 (w tej części Piotrkowskiej, która jest deptakiem). To ogromne podwórko oferuje wiele restauracji i barów, w których można wybierać i codziennie zjeść czy wypić gdzie indziej. Wyjątkowo polecam kawiarnię podróżniczą Daleko blisko, gdzie szybko poczułam się niemalże jak u siebie w salonie, przy pysznym tropikalnym Corneliuszu.

Drugim podwórkiem, na którym kryją się bary i restauracje jest Piotrkowska 217, dawny kompleks Odlewni Żelaza Józefa Johna. Na przestrzeni ponad 8000 m2 zapomnianej zabytkowej przestrzeni pofabrycznej przywrócono życie i stworzono przestrzeń do spotkań i promocji artystycznej.

Jeśli jesteście fanami kuchni ormiańskiej czy gruzińskiej spodoba Wam się w restauracji Lavash przy Piotrkowskiej 69. Jedzenie jest smaczne, w przyzwoitych cenach, jednak w porze niedzielnego obiadu na zamówienia czeka się długo a o wolny stolik trudno. Warto jednak powalczyć.

Bardzo smaczną pizzę zjadłam tuż przy hotelu Stare Kino Cinema Residence, w restauracji Otwarte drzwi. Dodatkowym atutem lokalu jest bardzo przyjemny i przytulny wystrój, przywodzący na myśl zadbany ogród w wiejskim domu.

Łódzkie ciekawostki

Smaczne żuliki i żelazne kluski
Każde miasto czy region mają swoje słówka i powiedzonka. Nie inaczej jest w przypadku Łodzi. Jak to jest, że na śniadanie je się tu żuliki albo, o zgrozo, Angielki? Spokojnie, kanibalizmu się tu nie uprawia. Angielka to odpowiednik bułki paryskiej a żuliki to słodki, turecki chleb z rodzynkami. Z innych ciekawych dla przyjezdnych słówek, mamy na przykład: żelazne kluski czyli lokalną wersję pyz albo ekspres jak zwykło się tu mówić na zamek w kurtce. Migawka to bilet sieciowy na komunikacja miejską a krańcówka to pętla autobusowa czy tramwajowa.

Najdłuższą ulicą Łodzi jest…
Pomorska! Myśleliście, że Piotrkowska, prawda? Liczy sobie ona ponad 4 km i jest jednym z dłuższych deptaków miejskich (mniej więcej w połowie długości) i najdłuższą ulicą handlową w Europie, jednak to ulica Pomorska jest najdłuższą ulicą w Łodzi i liczy sobie 11,3 km!

Zielona Łódź
Myśląc o pofabrycznej Łodzi aż ciężko uwierzyć, że w mieście jest około 70 skwerów i parków, co stanowi ok. 30% powierzchni Łodzi. Imponujące, prawda?

Łódzkie tramwaje
Łódzka sieć tramwajowa jest zaliczana do największych w Europie Jej długość wynosi mniej więcej tyle, ile odległość ze Świnoujścia do Ustrzyk w Bieszczadach! Imponujące! Dodatkowo, w każdą niedzielę latem na ulice wyjeżdża zabytkowy tramwaj nr 43 i przewozi ciekawskich turystów od zajezdni Telefoniczna do Lutomierskiej.

I jak Ci się podoba Łódź? Wybierasz się? Masz pytania, na które odpowiedź nie pojawiła się w tekście? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję!

Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!

23 komentarze to “Łódź na weekend – informacje praktyczne”

  1. Kiedyś dość często jeździłam do Łodzi i stamtąd pamiętam najbardziej "mroczne" hotele/motele, w jakich spałam podczas moich babskich weekendowych wypadów. Hotel, który przedstawiłaś wygląda rewelacyjnie i wiem że mogę to sprawdzić w sieci, ale czy 100 zł za pokój pomieści 3 osoby? pozdr, Asia

  2. Koleżanka z Łodzi zaprasza mnie do siebie od dwóch lat i jakoś tak nie mogę się wybrać…
    To stare kino wygląda tak ciekawie! Nawet nie przypuszczałam, że bilety na pociąg są tak tanie. Chyba czas odwiedzić Łódź 🙂

  3. Koleżanka z Łodzi zaprasza mnie do siebie od dwóch lat i jakoś tak nie mogę się wybrać…
    To stare kino wygląda tak ciekawie! Nawet nie przypuszczałam, że bilety na pociąg są tak tanie. Chyba czas odwiedzić Łódź 🙂

  4. o tak! Łódź jest warta odwiedzenia, wielokrotnie to powtarzam znajomym, bo im się wiecznie z jakiegoś powodu kojarzy z brudem albo niebezpieczeństwem, a przecież wiemy, że to nie jest prawda. a ludzie w Łodzi tacy cudowni!!

  5. uwielbiam to miasto:) czekam na wpis o muralach i fabrykach:) swoją drogą muszę kiedyś zawitać do tego hostelu:) polecam także kanjpę spaleni sloncem i meg mu:)

  6. Swietny ten hotel! Lubie takie niebanalne miejsca z pomysłem 🙂 Jeśli wybiorę się do Łodzi zimą to chyba skorzystam z rekomendacji! Dzięki 🙂

  7. To połączenie pociągiem jest straszne! Do mojego Kutna jedzie się dwa razy szybciej a jest kawałek dalej. Mam nadzieję, że niedługo połączenie pomiędzy Łodzią a Warszawą się zmieni bo inaczej moim zdaniem zostaje tylko samochód. Podróż trwa wtedy ok. 45-60 min. Zawsze można go sobie zaparkować za darmo w Manufakturze 🙂

  8. Miałem okazję odwiedzać Łódź chyba nawet już trzykrotnie. Tak jak piszesz. Pierwsze skojarzenie czy myśli o Łodzi to oczywiście fabrykanci, fabryki i w ostatnich latach murale. Aha, czyli w dalszym ciągu nie ma rezerwacji miejsc w pociągach na tej trasie – w sumie to chyba nawet mnie to nie dziwi. Co do samej Łodzi to mojego serca nie skradła, ale oczywiście warto było ją odwiedzić i poodkrywać i to by było na tyle. Podczas jednego z pobytów nocowałem w City Center Rooms na Piotrkowskiej i wszystko było w należytym porządku 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.