Spacer Piotrkowską
Najbardziej reprezentacyjną ulicą Łodzi jest ul. Piotrkowska, która jest najdłuższą ulicą handlową w Europie i drugą najdłuższą ulicą Łodzi (pierwsza to Pomorska). Już ponad 190 lat Piotrkowska jest dumą miasta i jego mieszkańców. Zadbana, szeroka ulica przystosowana zarówno do ruchu pieszych, jak i samochodów i rowerów, a co najważniejsze ograniczono tu do minimum krzykliwe, sklepowe szyldy. Nawet sklepy Żabka zamiast zielonego logo mają je w wersji złotej. Przyjemnie przejść się Piotrkowską w niedzielny poranek, kiedy miasto dopiero budzi się do życia. Ulica ma swój początek przy pl. Wolności i ciągnie się przez nieco ponad 4 km aż do pl. Niepodległości. Ponad połowę jej długości stanowi deptak, aż do skrzyżowania, przy którym stoi Stajnia dla jednorożców, czyli niedawno powstały, nowoczesny przystanek tramwajowy. Ciekawy jest 340-metrowy odcinek wyremontowanej Piotrkowskiej, między Zamenhofa i Struga, gdzie kostkę zdobi łącznie 16 tysięcy nazwisk. To postaci związane z historią miasta oraz jego mieszkańcy, zwykli ludzie, którzy wsparli remont ulicy. Całość tworzy jeden z najdłuższych pomników świata o nazwie Łodzianin, którego pomysłodawcą był architekt Zbigniew Bińczyk.
Skansen Architektury Drewnianej
Skansen przynależny do Centralnego Muzeum Włókiennictwa, do którego niestety się nie wyrobiłam (w soboty do 16:00, wejście na ekspozycję stałą w soboty jest bezpłatne), natomiast nie żałuję, bo sam Skansen jest również bardzo ciekawy. Pierwsze co zobaczycie po lewej stronie to Willa letniskowa, która została przeniesiona z Rudy Pabianickiej, z ul. Scaleniowej 18. Willa przypomina słynne, budowane nad rzeką Świder, wille otwockie, tzw. świdermajery. Współcześnie willa grała w amerykańskim horrorze „House” z 2007, polskim filmie kostiumowym „Hiszpanka” z 2014 oraz stanowi tło sesji zdjęciowych. Przed Willą na skale siedzą sobie 3 niedźwiadki, Kuba, Misia i Bartek. To bohaterowie polsko-austriackiego serialu animowanego „Trzy Misie”, który wyprodukowano w łódzkim Se-ma-forze. Stanowią one jeden z punktów wspomnianego wcześniej Bajkowego szlaku. Dalej, na terenie Skansenu, podziwiać można Kościół z Nowosolnej, „Dom Papiernika” czy budynki przeniesione z oryginalnych lokalizacji. Muzeum i Skansen mieszczą się przy ul. Piotrkowskiej 282, wejście tylko do Skansenu od ulicy Milionowej (wg mnie nr 3).
Pałac Izraela Poznańskiego
Pałac fabrykancki z XIX wieku położony jest tuż obok słynnej Manufaktury, a w jego wnętrzach mieści się Muzeum Miasta Łodzi. Nazywany jest łódzkim Luwrem i powiem szczerze, że nie ma w tym dużej przesady. O ile od strony ulicy nie da się go podziwiać w spokoju, bez tramwajów i kabli, o tyle po wejściu od strony Manufaktury pałac wraz z przyległymi ogrodami robi ogromne wrażenie. Aby zwiedzić piękne wnętrza, trzeba kupić bilet do Muzeum Miasta Łodzi, który kosztuje 12 zł (dla osoby dorosłej), a w środy wstęp do muzeum jest bezpłatny! Na teren ogrodów nie potrzeba biletu. Pałac mieści się przy Ul. Ogrodowej 15.
Cerkiew Katedralna p.w. św. Aleksandra Newskiego
Jedna z najpiękniejszych cerkwi, jakie widziałam! Szczególnie w pełnym słońcu prezentuje się niezwykle okazale. Cerkiew mieści się przy ul. Kilińskiego 56. Naprzeciwko Cerkwi mieści się Łódzki Dom Kultury (ul. Traugutta 18), przy którym spotkacie bohaterów bajki „Zaczarowany ołówek” – Piotrka i jego psa w ramach Bajkowego Szlaku.
Na koniec łódzkie muzea
Tym razem nie udało mi się ich odwiedzić, ale bez wątpienia jest to obowiązkowy punkt do nadrobienia podczas kolejnej wizyty.
Muzeum Kanału „Dętka”
„Muzeum Kanału „Dętka” powstało w 2008 roku i jest najmłodszym oddziałem Muzeum Miasta Łodzi. Odkrywa ono dotychczas nieznane fakty z historii miasta. Bo z jednej strony prawie nikt nie widział łódzkich podziemi (blisko 4 tysięcy kilometrów wodociągów i kanałów!), z drugiej zaś, mało kto wie o rozmachu i zapale, z jakimi w latach 20. i 30. ubiegłego wieku budowano ten podziemny labirynt.
Autor: Maciej Kawczyński Photography, www.snakeeyes.pl |
Muzeum Kanału mieści się pod placem Wolności, w zabytkowym owalnym zbiorniku na wodę deszczową, wybudowanym w 1926 roku z myślą o płukaniu sieci kanalizacyjnej w centrum miasta.” (za www.muzeum-lodz.pl). Wstęp do muzeum kosztuje 6 zł (osoba dorosła).
Se-Ma-For Muzeum Animacji
Przy ul. Tuwima 52 mieści się niezwykłe muzeum, w którym mieszkają bohaterowie bajek produkowanych przez studio Se-ma-for. Nie jest to atrakcja wyłącznie dla dzieci, bowiem dorośli, którzy byli dziećmi w latach 80. na pewno będą się tu świetnie bawić.
Wstęp kosztuje 20 zł (osoba dorosła).
Zdjęcie pochodzi z portalu www.stopklatka.pl |
I jak Ci się podoba Łódź? Wybierasz się do filmowej stolicy Polski? Masz pytania, na które odpowiedź nie pojawiła się w tekście? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję!
Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!
super! trafilam na tego bloga przez przypadek, szukajac porad odnosnie Londynu. poniewaz jestem Loduianka i od 20 lat mieszkam w Kolonii przeczytalam obydwa posty na ten temat. Rewelka, lepiej i ladniej nie moznabylo opisac obu miast. gdybym ich nie znala jak wlasna kieszen, to nabralabym checi naweekendowy wypad. no i te profesjonalne zdjecia!
pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że posty się podobały 🙂
Moja babcia mieszka w Łodzi, zawsze na wakacje do niej jeżdżę:) To bardzo ładne miasto:)
Mam nadzieję, że kiedyś dam szansę Łodzi, bo po mojej z nią przygodzie w 2014 roku jakoś odeszła mi ochota. Ale domyślam się, że po prostu miałem pecha. Prezentuje się bardzo fajne!
A co Ci Łódź wtedy zrobiła? 🙂
Wiele razy przejeżdżałam przez Łódź, ale nigdy nie udało mi się zatrzymać na chwilę, aby pozwiedzać to miasto. A szkoda, bo wygląda naprawdę pięknie! Z chęcią usiadłabym w fajnej kawiarni, aby poczuć klimat miasta i poobserwować ludzi 🙂
Zawsze zaczynam pobyt w Łodzi od Piotrkowskiej! Po tylu razach nadal nie mam przekonania, że widziałam wszystko, co mogłam tu zobaczyć. Nie mówiąc o innych częściach Łodzi, które jeszcze czekają. Dla mnie jedno z najbardziej niedocenianych miast w Polsce (nawet jeśli atrakcyjność turystyczna jest częściowa i skupia się na poszczególnych ulicach!)
Fajny ten bajkowy szlak. Lubię takie rzeźby. W Toruniu jest Filuś czekający na Profesora Filutka.
Kurcze, mam w Łodzi tylu znajomych ze studiów, a jeszcze nigdy tam nie byłam. Co za wstyd! Miasto przedstawia się rewelacyjnie 🙂 Evi Ty pochodzisz z Łodzi, bo często pojawia się w Twoich postach?
Hej, nie, nie jestem z Łodzi, po prostu wybrałam się tam na weekend 🙂
Moje – piękne – miasto,chociaż przyjezdni zauważają jego koloryt, pozdrawiam.
Bardzo lubię odwiedzać to miasto 🙂