Skip to main content

Grecja: Zakynthos – informacje praktyczne

Nawet największemu amatorowi greckich wysp zapewne mogłoby nie wystarczyć życia, by zobaczyć je wszystkie. Mimo iż plan z pozoru wygląda na skazany na porażkę, jako wielka fanka wszystkiego, co grecki, nadal próbuję. Odwiedziłam dotychczas Kretę, Korfu – nawet dwukrotnie, Rodos, Symi, ale to Zakynthos od zawsze mi się marzył z uwagi na absolutnie przepiękne krajobrazy. Przy okazji odwiedziłam sąsiednią Kefalonię, co daje bilans 6 odwiedzonych wysp… z 2500! Będę jednak próbować dalej i Was też do tego zachęcam. Poniżej znajdziecie wiele praktycznych informacji o Zante, jak również mówi się na Zakynthos, które pomogą Wam zaplanować najprawdziwsze, greckie wakacje.

Jak dolecieć na Zakynthos?

W sezonie od końca maja do końca września/października na Zakynthos dostaniecie się bez trudu z pomocą bezpośrednich czarterowych połączeń, które kupić można bezpośrednio w liniach czarterowych lub za pośrednictwem biura podróży. Ich cena zależy od wybranego terminu oraz wyprzedzenia z jakim kupujemy bilet. Może on więc kosztować 400 zł jeśli do wylotu pozostało tylko kilka dni, lub 1200 zł jeśli kupujemy bilet z dużym wyprzedzeniem. Niezaprzeczalnym plusem przelotu czarterem jest możliwość podróżowania z bagażem rejestrowanym do 20 kg w cenie biletu.
Poza sezonem do Zakynthos można dotrzeć regularnymi liniami Aegan oraz Olimpic Air z przesiadką w Atenach, jednak cena biletu jest dość wysoka – w październiku to ok. 250-300€. Dojazd z lotniska jest możliwy wyłącznie taksówką, koszt przejazdu np. do Tsilivi to 20€.

Gdzie się zatrzymać na wyspie?

Z popularnych miejscowości wypoczynkowych na Zakynthos wymienić można: Kalamaki, Laganas, Argassi, Agios Nikolaos, Alikanas, stolicę wyspy – miasto Zakynthos oraz Tsilivi. Osobiście polecam tą ostatnią, a najlepiej hotele i apartamenty położone na obrzeżach samej miejscowości. Oczywiście jest ona miejscem stricte turystycznym, jednak nie tak rozszalałym jak np. Laganas, które przypomina greckie Las Vegas a miasto to jedna wielka dyskoteka.

Na miejsce swojego wypoczynku wybrałam Hotel Park położony 10 min spacerem od centrum Tsilivi. Czterogwiazdkowy, świeżo wyremontowany hotel okazał się idealnym wyborem na leniwe, greckie wakacje. Pod koniec sezonu wśród gości praktycznie nie było dzieci, a przestrzeń przy basenie jak i w przytulnym ogrodzie pozwalała na spokojny wypoczynek. Przepyszne śniadania i obiadokolacje w hotelu sprawiały, że zwyczajnie nie chciało się opuszczać hotelu i wychodzić na miasto.

Poruszanie się po wyspie

Autobusy. Wyspa dzieli się na niziny na południowym wschodzie oraz góry na północnym zachodzie. W części nizinnej położone są w większości miejscowości wypoczynkowe, jednak autobusy pojawiają się stosunkowo rzadko i raczej pod katem lokalnych mieszkańców, niż turystów. W części górzystej, gdzie kryje się największa atrakcja wyspy, czyli Zatoka Wraku, autobusy praktycznie nie funkcjonują. Cechuje je również sezonowość, o ile w lipcu i sierpniu faktycznie pojawiają się na drogach kilka razy dziennie, o tyle pod koniec sezonu na przystanku w Tsilivi autobus widziałam raz, ostatniego dnia.
Taksówki są dość drogie w porównaniu do odległości, jednak ciężko się dziwić. Lokalni mieszkańcy poruszają się swoimi samochodami, turyści z braku komunikacji miejskiej – wraz z zorganizowanymi wycieczkami lub wynajętymi autami. Podejrzewam więc, że taksówkarze nie mają wiele pracy. Przykładowe ceny przejazdów z miejscowości Tsilivi: na lotnisko 20€, do miasta Zakynthos 11€, do Laganas 20€, nad zatokę wraku 70€ w obie strony, a w jedną 40€, na obszarze Tsilivi – 6€.
Wynajem samochodu na wyspie nie jest trudny, w miejscowościach turystycznych wypożyczalnie są co krok, jednak wynajęcie do tanich nie należy. Zwykłe auto 5 drzwiowe z silnikiem o małej pojemności kosztuje między 60 a 80€ za dzień, choć cena spada przy wynajmie na dłużej. Mimo wszystko jednak, jeśli nie podróżujecie w co najmniej 3-4 osoby, po doliczeniu benzyny koszt wynajęcia auta pozostaje wysoki. Jesteście jednak niezależni, co dla niektórych jest bezcenne. Tańszy wynajem gwarantuje rezerwacja auta z wyprzedzeniem, sprawdź Rentalcars! Główne drogi na wyspie, szczególnie w części nizinnej, są w raczej dobrym stanie, jednak bardzo kręte a nocą nieoświetlone, dlatego trzeba bardzo uważać, szczególnie kiedy mamy do czynienia z Grekami za kierownicą. Przydadzą się umiejętności ruszania pod górkę, szczególnie przy sporych nachyleniach i słabym silniku auta z wypożyczalni. O wynajmowaniu quadów wspomnę tylko po to, żeby Wam to nigdy nie przyszło do głowy! Tylko w te wakacje na Zakynthosie zginęło w ten sposób kilku turystów (również z Polski!), quad to nie jest środek transportu do jeżdżenia po drogach, w dodatku w samych majtkach i bez kasku. Jeśli Wam życie miłe, darujcie to sobie.

To może jednak wycieczka?

Autobusy okazały się widmami, wynajęcie auta zrujnowałoby mój budżet, pozostały więc lokalne biura podróży. W każdej miejscowości wypoczynkowej ofert mniejszych lub większych agencji jest bez liku, warto jednak przejść się po kilku, by zorientować się w cenach, programie i możliwościach. Zasadniczo wolę być niezależna i zwiedzać na własną rękę, jednak czasami po prostu trzeba iść na kompromis. Plusem takiego rozwiązania jest przewodnik, który – jeśli naprawdę lubi swoją pracę – opowie Wam historie spoza książkowych przewodników. Miałam to szczęście, na obie zorganizowane wycieczki pojechałam z MyTours: na Kefalonię oraz tzw. Jeep Tour, która w programie miała zarówno off-road po górach jak i słynną Zatokę Wraku i Błękitne Groty na północy wyspy. Każda w cenie 38€ + w przypadku Kefalonii bilety wstępu. Wielu Polaków wybiera polskie biuro na wyspie Zante Magic, z uwagi na rodaków w roli przewodników. Jeśli jest dla Was ważne prowadzenie wycieczki w języku polskim, warto rozważyć ich ofertę.

Co obowiązkowo zobaczyć na Zakynthos?

Moim zdaniem nie możecie wyjechać z wyspy nie zobaczywszy jej największych atrakcji przyrodniczych jak i kilku wiosek i miast, a są to:

Ubezpieczenie podróżne

Bezpieczne wakacje to podstawa, szczególnie jeśli podczas wyjazdu decydujemy się na aktywne zwiedzanie: wynajem auta, rejsy statkiem, nurkowanie czy jazdę typu off-road. A nawet jeśli będziecie tylko leżeć na leżaku, też warto się ubezpieczyć. W końcu udar słoneczny czy poparzenia to nie przelewki. Powtarzam to w każdym wpisie: ubezpieczenie podróżne to najtańszy sposób na wykupienie świętego spokoju. Przeciętne ubezpieczenie podróżne obejmujące koszty leczenia, następstwa nieszczęśliwych wypadków i bagaż kosztuje kilka złotych dziennie! A nie mówiłam, że to niska cena za święty spokój?

I jak Ci się podoba Zakynthos? Wybierasz się? Masz pytania, na które odpowiedź nie pojawiła się w tekście? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję!

Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!

60 komentarze to “Grecja: Zakynthos – informacje praktyczne”

    1. Kto podróżuje ten żyje dwa razy To prawda, ale nie można tez zobaczyć/dojechać wszędzie, gdzie warto. Jeśli ktoś miał w planach zwiedzanie wyspy, a nie jest ona przecież duża, to jest to utrudnienie 😞

  1. Chcieliśmy na wrzesień Zakyntos ale tam znowu pożary. W wiosce Anafonitria płonęły domy, gospodarstwa i sklep. Statkiem wysłano dodatkowe zastępy straży pożarnej. To info z wczoraj ze strony radia greckiego.

    1. Absolutnie nie odradzam. Warto jednak zapoznać się z aktualną sytuacją. Zakyntos z pewnością warto zobaczyć i z całą pewnością w przyszłości to zrobimy. Jednak na wrzesień zmieniamy kierunek.

    2. Julita Wasik obszar, o którym piszesz jest co prawda w sąsiedztwie Zatoki Wraku (do której jeśli nie od strony lądu można zawsze dotrzeć od strony wody), ale z dala od jakichkolwiek większych ośrodków turystycznych, te znajdują się po drugiej stronie i na południu wyspy. Oczywiście nic na siłę, ale też bez przesady z tą adrenaliną… Nie trzeba od razu rezygnować zupełnie z wypoczynku na Zante.

      Iwona Łaczek Laganas – tragedia to fakt, w życiu bym tam nie odpoczęła 😉 Ja mieszkałam w Tsilivi, a właściwie tuż przed i to był idealny wybór – spokojnie, jednak dość blisko sklepów i restauracji oraz plaży 😀

  2. Pięknie 🙂 noclegów warto szukać przez serwisy takie jak Bookapart czy booking, często wychodzi taniej, w dobie smarfonów podróżowanie stało się o wiele łatwiejsze niż kiedyś 😛

  3. Jako kolejna fanka wszystkiego co greckie, przeczytałam z dużym zainteresowaniem.
    Chętnie wykorzystałabym wszystkie praktyczne wskazówki na miejscu 😉

  4. W Grecji byłam raz i mnie oczarowała, a nawet nie odwiedziłam tych najbardziej znanych miejsc. Zakynthos prezentuje się cudownie, a z informacjami od Ciebie zorganizowanie wyjazdu będzie banalne.

  5. Z Zakynthos do tej pory kojarzył mi się tylko ten wrak statku, a tu proszę – tak pięknie tam! A i te loty w całkiem przyzwoitych cenach. Chyba musze rozważyć jakiś wywczas tam, bo naprawdę bajkowo!

  6. Kiedy studiowałam archeologię co roku jeździłam wiosną do Grecji w różne jej części. Niestety z wysp odwiedziłam tylko Kretę, no i przyateńską Eginę. Ale również mam w planach wybrać się kiedyś na taką włóczęgę po wyspach promową.

  7. nie znam się, ale wydaje mi się, że jak się ogląda takie winnice to nie widać ile w tym trudu, aby to wszystko tak pięknie rosło i dało się z tego zrobić dobre wino – więc chyba lepiej tylko oglądać i degustować niż pracować tam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.