Skip to main content

Podróżnicze podsumowanie 2017 roku

Zastanawiacie się gdzie wyjechać w 2018? Może moje podsumowanie 2017 roku podsunie Wam trochę pomysłów? Uwielbiam robić podsumowania, choć wciąż lenistwo nie pozwala mi robić takich miesięcznych zestawień (kto wie, może w 2018 to się zmieni?). Lubię spojrzeć na mijający co raz szybciej rok by przede wszystkim docenić to wszystko, co przez 12 miesięcy zobaczyłam, czego się nauczyłam, wyciągnąć wnioski i zaplanować kolejny rok, by był równie udany jak ten mijający. Dodatkowo dochodzą takie ciekawostki jak ilość dni spędzonych w podróży (vs. ilość dni urlopu), ile to się polatało i co przyszło mi zrobić po raz pierwszy. Jesteście ciekawi jak mi minął 2017? Zapraszam na małe podsumowanie!

W skrócie

Styczeń: Polowanie na zorzę polarną w Norwegii

Spełnienie moich marzeń podróżniczych, czyli przygoda za kołem podbiegunowym i polowanie na zorzę polarną. Wyjazd do Tromsø okazał się jednak czymś znacznie więcej, ponieważ nie tylko udało mi się upolować zorzę, ale również poznać z Saamami i ich reniferami, wziąć udział w psim zaprzęgu, zwiedzić Paryż Północy i nakarmić fiordy z ręki 🙂 Wszystkie artykuły na temat styczniowego wyjazdu do Tromsø znajdziecie tutaj: Przeczytaj o Tromsø!

Marzec – kwiecień: Indie podczas Kerala Blog Express

Przed ponad 2 tygodnie miałam okazję eksplorować jeden z indyjskich stanów na południu kraju – Keralę podczas prestiżowego wyjazdu dla blogerów podróżniczych z całego świata. Na ten wyjazd dostałam się dzięki Waszym głosom, także przy tej okazji ponownie serdecznie Wam dziękuję :* Przemieszczając się autobusem w stylu gwiazd rocka poznałam naprawdę spory kawałek Indii i zaliczyłam wiele tzw. pierwszych razów: pierwsza nocna jazda pociągiem zagranicą (13 godzin jazdy z Kasaragod do Trivandrum – wyspałam się za wszystkie czasy!), pierwszy nocleg pod namiotem w Azji (przed trekkingiem w okolicach Munnar), pierwszy w życiu zjazd na zipline, a to wszystko w naprawdę doborowym towarzystwie nieznajomych, którzy stali się rodziną. Wyjazd do Kerali otworzył mi oczy na Indie, zmienił nieco postrzeganie tego kraju i choć wiem, że Kerala jest pod wieloma względami naj względem reszty tego ogromnego kraju, to już nie boję się jechać tam sama i z przyjemnością kiedyś tam wrócę. Przeczytaj o moich przygodach w Kerali!

Maj: Słowenia

Korzystając ze styczniowej wielkiej promocji LOTu nabyłam drogą kupna bilet do Lublany w bardzo dobrej cenie i tak zaczęła się jedna z najciekawszych wypraw 2017, podczas której dołączyła do mnie Ewa z bloga www.dalekoniedaleko.pl. Podczas tygodniowego pobytu w Słowenii odwiedziłyśmy bardziej i mniej klasyczne atrakcje i miejsca. Do tych pierwszych na pewno należą: romantyczna Lublana, obłędnie piękne jezioro Bled, Jaskinia Postojna, Piran czy Zamek Predjamski, natomiast to tych bardziej odjechanych na pewno zaliczyć mogę pływanie kajakiem w dawnej, zalanej wodą kopalni Mežica czy nocleg w więziennych celach w Lublanie. Słowenia, choć wielkości połowy województwa mazowieckiego, kryje w sobie niesamowitą ilość atrakcji, które polecam serdecznie i z całego serca każdemu. Przeczytaj o mojej podróży do Słowenii!

Czerwiec: Armenia

Podczas tej samej promocji LOTu kupiłam również bilety w absolutnie świetnej cenie do Erywania, stolicy Armenii. Namawiana wielokrotnie przez moją kumpelę Kami z Kami and the rest of the world postanowiłam w końcu sprawdzić o co chodzi z tymi zachwytami nad Armenią. Okazało się, że wszystko co dobrego usłyszałam o tym kraju okazało się jeszcze lepsze! Była to też dla mnie pod pewnym względem podróż szczególna, bo wybrałam się na tydzień zupełnie sama, podczas gdy do tej pory w pojedynkę eksplorowałam raczej weekendowo. Tymczasem Armenia okazała się fantastyczna do samotnego podróżowania, oferując genialne jedzenie i wspaniałe widoki. W niecały tydzień zobaczyłam wszystko, co warto podczas pierwszej wizyty a Erywań jako moja baza wypadowa na długo zostanie w mojej pamięci, jako jedno z ulubionych miast. Sprawdź, jak zorganizować wyjazd do Armenii!

Lipiec: weekend w Berlinie

Tak wiem, zwiedzałam Berlin chyba jako ostatnia z ludzkości! Tak blisko a czasem tak daleko… Najważniejsze jednak, że w końcu dotarłam i przez weekend udało mi się naprawdę sporo zobaczyć i wczuć w klimat miasta, które moim zdaniem jest super! Letnia aura na pewno też pomogła. Udało mi się zwiedzić najważniejsze muzea, punkty widokowe oraz sporo naprawdę fajnego street artu! Przepłynęłam się Sprewą i zdecydowanie nie zostałam fanką curry wursta. Zdecydowanie dobry pomysł na spędzenie weekendu, o każdej porze roku! Zobacz ze mną Berlin!

Sierpień: weekend w Kijowie i wizyta w Czarnobylu

Wyjazd na Ukrainę był spełnieniem moich – dziwnych, przyznaję – fascynacji Czarnobylem, ale jestem dzieckiem rocznika 84., dla którego katastrofa w Czarnobylu była istotnym elementem wczesnego dzieciństwa. Kiedy więc pojawiły się więc super tanie bilety do Kijowa na długi weekend sierpniowy w WizzAir, nie zastanawiałam się długo! Kijów jest przegenialnym i super tanim miastem, które każdy powinien odwiedzić. Wycieczka do Czarnobyla to „atrakcja” specyficzna, na pewno nie dla każdego, natomiast jeśli kiedykolwiek chcieliście zobaczyć radar Duga-1 albo nową kopułę reaktora z 2016 roku – koniecznie musicie się tam wybrać. Jest to całkowicie bezpieczne, tak wiem jak to brzmi 🙂 Wierzcie mi, po całym dniu w Zonie dostałam taką dawkę napromieniowania, jaką dostaje każdy podczas 1 godziny lotu samolotem. To cud, że od latania nie świecę! Sprawdź co zobaczyć w Kijowie i jak zaplanować wypad do Czarnobyla!

Wrzesień: weekend w Kownie

Jedno z większych zaskoczeń tego roku, czyli Kowno na Litwie, gdzie wybrałam się na weekend. Kowno to nieduże, urocze miasto, które można spokojnie przejść pieszo, które kryje w sobie wiele genialnych murali, klasycznych zabytków i wiele więcej! Dodatkowo miałam niesamowite szczęście do pogody, która była jak na zamówienie. Każdy włącznie ze mną by zaskoczony tym obrotem spraw, bo prognoza wskazywała zupełnie coś innego. Jak zaplanować fajny weekend w Kownie i co zobaczyć? Zapraszam na mini-przewodnik!

Wrzesień: Algarve i Andaluzja

Wrześniowy powrót na południe Hiszpanii i Portugalii był moim corocznym „urlopem na byczenie się”, w związku z czym …. zrobiłyśmy z przyjaciółką ponad 1200 km wypożyczonym autem eksplorując zarówno genialne portugalskie wybrzeże Algarve i imponujące złote klify jak i magiczną Andaluzję, czyli: Sewillę, Kordobę i Grenadę. Uwielbiam Hiszpanię i każdy powrót czyni mnie niezwykle szczęśliwą, tym razem bazą wypadową stała się Isla Canela przy dłuuuugiej, pięknej piaszczystej plaży, na której częściej niż leżeć plackiem wolałyśmy zbierać muszle. Andaluzyjskie miasta też nas nie zawiodły, może poza Grenadą, w której nie udało mi się zwiedzić Alhambry, ale mam dla Was garść porad jak się do tego dobrze przygotować. Czytaj więcej o Algarve i Andaluzji!

Październik: powrót do LEGOLANDU w Danii

Kiedy w robocie każą Ci jeździć do LEGOLANDU bawić się klockami 🙂 Po dwóch latach przerwy znowu miałam okazję odwiedzić najlepszy park rozrywki pod słońcem jak również poznać nowe atrakcje, czyli LEGO House – takie Centrum Nauki Kopernik, tyle że z klocków LEGO. Jesienna aura była wyjątkowo udana a Billund w Halloweenowej odsłonie po prostu urocze! Czytaj więcej o LEGOLANDZIE w Billund!

Grudzień: weekend w Bratysławie

Na początku grudnia wybrałam się na weekendowy wypad do Bratysławy, do którego zmotywowało mnie głównie nowe połączenie WizzAir. Wcześniej wielokrotnie spotykałam się z opiniami, że w Bratysławie „nic nie ma”, że „nie warto tam jechać”, tymczasem stolica Słowacji w zimowej odsłonie zrobiła na mnie świetne wrażenie, sporo pozwiedzałam, również najbliższej okolicy, spróbowałam naprawdę pysznych dań oraz lokalnych win oraz wzięłam udział w pierwszym w moim życiu Jarmarku Bożonarodzeniowym. Jak było? Sprawdź!

I jak Ci się podobało? Zainspirowałam Cie do jakiejś podróży w 2018? A może gdzieś się minęliśmy? Daj znać w komentarzu!

W Nowym Roku 2018 życzę, żeby Ci się chciało. Podróżować, rozwijać, robić coś fajnego. Żeby głód poznawania nowych miejsc, ludzi, siebie nigdy Ci nie osłabł. Żebyś szukał/ła i znajdował/ła. I podróżował/ła najwięcej jak się da, nie szukał/ła wymówek a rozwiązań. Żeby Ci się miło żyło, tak po prostu. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!

18 komentarze to “Podróżnicze podsumowanie 2017 roku”

  1. Gratuluję pięknego roku 2017 i życzę jeszcze lepszego 2018 🙂
    Wypad do Czarnobyla też jest moim małym marzeniem (rocznik ’87), z tą różnicą, że chciałabym spędzić tam noc.

  2. Super miejsca! Planuję weekend w Berlinie (może w końcu dojadę, bo mam dość blisko;) – i już wiem na jaki blog zajrzeć, Czarnobyl chciałabym też zobaczyć. A zazdroszczę Ci, że co miesiąc gdzieś podróżujesz;)))) Jak Ty to robisz? Pozdrawiam, Martyna

  3. Bardzo podobają mi się zdjęcia na tym blogu. Uwielbiam przeglądać stronki podróżnicze. Będę tutaj na pewno częściej zaglądać i komentować.

  4. Armenia bardzo mi w serduszku śpiewa:) do Słowenii chcę wrócić – bo zakochałam się w tym kraju bardzo. Bratysława – do powrócenia 🙂 Berlin jak co roku zawsze jest super pomysłem, tak jak i cała Brandenburgia :)))

  5. z ręką na sercu mogę polecić Indonezję, którą w tym roku odwiedziliśmy ponownie po 6 latach przerwy. Zachwyciły nas kolejne odwiedzone wyspy: Sulawesi, Kadidiri na Togianach, magiczna Papua i przepiękne Raja Ampat. Krótki pobyt w SIngapurze, który chyba nigdy nie przestanie mnie zachwycać i lenistwo na Thoddoo na Malediwach. Spotkanie z mantami to jedna z tych magicznych chwil minionego roku 🙂

  6. Też ostatnio (wczoraj) robiłam małe podsumowanie, ale top of the top był Bajkał i okolice, kolej transsyberyjska + powrót przez Kazachstan. Jakbyś kiedyś chciała się wybrać, służę radą:)

  7. A ja w tym roku tylko 18☺, bywało więcej . Miejsca ,,trochę dalsze,, to Alicante, Barcelona, Malta, zachodnia Irlandia i…trochę /mniej niż kiedyś / wypraw rowerowych ☺.Dobrego, Podróżniczego roku 2018 ✈

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.