Nowy Jork był moim marzeniem, odkąd po raz pierwszy zobaczyłam go w filmie, niestety nie pamiętam jakim. Zostało jednak wrażenie miejsca, które muszę kiedyś zobaczyć. Potem byli Przyjaciele, Seks w wielkim mieście, kiedy Nowy Jork stał się pełnowymiarowym bohaterem tych seriali. Długo odkładałam wyjazd do Stanów, z uwagi na dość kosztowny i – wydawało mi się kiedyś – skomplikowany proces wizowy, zawsze znajdowałam sobie inną część świata do odwiedzenia i odkładałam Stany Zjednoczone na później. Niemniej twierdzę, że marzenia nie są to po, by je tylko mieć i w końcu przyszedł czas na Nowy Jork, decyzję ułatwił fakt, że zamieszkała tam moja znajoma, która była tak miła, by mnie zaprosić do siebie. Skończyły się wymówki i chyba najbardziej niesamowite miasto świata stało przede mną otworem. A jak się przygotowywałam do wyjazdu? I jakie atrakcje zaplanowałam, by z tygodniowego wyjazdu wycisnąć jak najwięcej? Sprawdź!
Do USA bez wizy!
Nie wierzyłam w to nic a nic, sądziłam, że za mojego życia to się nie zdarzy a jednak! Od dziś, 11.11.2019 roku, kiedy aktualizuję ten wpis, Polska przystąpiła do ruchu bezwizowego ze Stanami Zjednoczonymi. Nie oznacza to jednak, że pakujecie jutro plecak i w drogę, ale prawie! Co zatem teraz trzeba zrobić, by wjechać do USA? Najpóźniej na 72h przed planowanym wylotem (choć zalecałabym jednak większe wyprzedzenie w przypadku odmowy) należy wypełnić elektronicznie wniosek w systemie ESTA (podanie szczegółów lotu/numeru biletu nie jest wymagane, ale będzie sprawdzone tuż przed wylotem), wnieść opłatę 14 USD (kartą kredytową) i w przypadku uzyskania zgody na wjazd, taką wizą możemy się cieszyć 2 lata (lub do końca ważności paszportu, gdyż trafi ona ważność wraz z utratą ważności paszportu). Zezwolenie ESTA ma jednak ograniczenia względem tradycyjnej wizy: zezwala na wjazd na maksymalnie 90 dni (na wizie tradycyjnej może to być nawet 6 miesięcy) i nie można go przedłużyć, uprawnia wyłącznie do przyjazdu w celach turystycznych (na studia, do pracy itd. wciąż potrzebna jest wiza tradycyjna). Podobnie jak w przypadku wizy wydawanej przez konsulat, zezwolenie ESTA nie gwarantuje wjazdu na teren USA, o tym niezmiennie zadecyduje pracownik graniczny na lotnisku. Oczywiście radość z dołączenia do programu bezwizowego jest ogromna, mam nadzieję, że z programu nie wypadniemy. Gdybyście jednak potrzebowali tradycyjnej wizy do USA, poniżej szczegółowa instrukcja obsługi.
Wiza do Stanów Zjednoczonych – fakty i mity
Jednym z powodów najdłużej wstrzymujących mnie przed wyjazdem do Stanów była oczywiście wiza. Tyle mitów i historii typu strachy na lachy co się nasłuchałam to moje, podejrzewam, że Wy również. A tymczasem zdobycie wizy do USA było banalnie proste, choć kosztowne, przyznaję. Jeśli jednak pomyśleć o tym w ten sposób: 160$ na 10 lat i wyjazd przynajmniej raz w roku, to koszt jednorazowego wjazdu to zaledwie 16$! Jednak, po kolei:
Wypełnienie wniosku wizowego
Wyjeżdżając do USA w celach turystycznych, musicie wypełnić wniosek DS-160 o wizę nieimigracyjną o symbolu B2. Wniosek i większość informacji są w języku polskim (język zmienicie w prawym górnym rogu, jeśli coś wciąż jest po angielsku, wystarczy na to najechać myszką, by zobaczyć tłumaczenie). Pytania się banalnie proste, jeśli jednak będziecie mieli wątpliwości, ten dokument (klik) pomoże Wam wypełnić wniosek krok po kroku. Zdjęcie do wniosku musi być z ostatnich 6 miesięcy, wystarczy Wam wersja elektroniczna, którą wgracie do wniosku online. Odbitka zdjęcia nie będzie Wam potrzebna. Paszport musi być ważny co najmniej 6 miesięcy ponad planowany pobyt w USA. Uwaga: po zmianie nazwiska paszport traci ważność niezależenie od wbitej w nim daty po upływie 60 dni, wiza w takim paszporcie nie może zostać przyznana.
Opłata za wizę
Po wypełnieniu wniosku możecie przejść do dokonania płatności za rozpatrzenie wniosku i spotkanie z konsulem. Wiza aktualnie kosztuje 160$, ale płatności dokonujecie w złotówkach. Aktualny kurs znajdziecie na stronie ambasady. Polecam dokonać opłaty kartą, ponieważ wtedy na spotkanie możecie umówić się od razu. Można również dokonać płatności przelewem i umówić się przez infolinię Ambasady. Wybierając datę i godzinę, np. 8:30, oznacza to, że Wasze spotkanie odbędzie się w danym dniu, godzina natomiast jest raczej umowna, więc nie martwcie się, że przez długą kolejkę się spóźnicie. Ubiegający się wizę są jednak zestresowani, więc przychodzą ze sporym wyprzedzeniem na swoje spotkanie, przez co tworzy się kolejka przed ambasadą, przynajmniej tą w Warszawie. Opłata za rozpatrzenie wniosku ważna jest 12 miesięcy, obowiązuje każdego, w tym dzieci i niemowlęta. W przypadku niestawienia się na umówione spotkanie, dokonania błędnego przelewu (np. w USD) – wniesiona opłata przepada.
Spotkanie
Do ambasady zabieramy ze sobą potwierdzenie wypełnionego wniosku, potwierdzenie płatności i paszport. Po wejściu do ambasady zostawiamy telefon w przechowalni. Przechodzimy kontrolę podobną do tej na lotnisku, nie zabieramy wielkich toreb czy plecaków. Idziemy grzecznie zgodnie ze wskazówkami i trafiamy do pomieszczenia, w którym przy pierwszym okienku nasze dokumenty zostaną sprawdzone i otrzymamy naklejkę z osobistym numerem i z tym kompletem udajemy się do małej kolejki do okienek konsularnych. Moja rozmowa z pracownikiem konsulatu trwała jakieś 12 sekund dokąd się wybieram konkretnie, jak długo, kiedy, gdzie jeszcze podróżowałam, tak pracuje w biurze podróży (na tamten czas). Wiza została przyznana, have a nice trip to New York. Część rozmowy odbyła się po angielsku, ale na poziomie bardzo podstawowym, więc nie macie się czego obawiać. Jeśli wybraliście na wcześniejszym etapie odesłanie paszportu z wizą kurierem, dostaniecie go nawet 2 dni później. Opłatę 24 zł należy uiścić kurierowi gotówką, potrzebny Wam będzie dowód osobisty, by odebrać paszport. I cała filozofia!
Jak tanio dolecieć do Nowego Jorku?
Tanie loty do Nowego Jorku pojawiają się co chwilę, jeśli będziecie obserwować takie strony na Facebooku jak: fly4free, Tanie loty oraz grupy typu Tanie loty do… będziecie na bieżąco z najnowszymi promocjami. Loty bezpośrednie oferuje m.in. nasz rodzimy LOT, z przesiadką polecimy natomiast większością linii operujących z Warszawy. Ja zdecydowałam się na ukraińskie linie lotnicze UIA z przesiadką w Kijowie, głównie z uwagi na atrakcyjną cenę biletu. Na mniej więcej 2 miesiące przed wylotem na/z JFK zapłaciłam 1770 zł za bilet w obie strony z dwoma bagażami po 23 kg w cenie. W jedną stronę samolot był stary i bez osobistej rozrywki pokładowej, w drodze powrotnej nowiutki Boeing z ekranami w zagłówkach, czyli jak w większości linii. Wszystko na czas, miło, bez zbędnego czekania. Zdecydowanie polecam UIA, szczególnie że mają też super oferty na loty np. do Tajlandii.
Przejazd z/na lotnisko JFK
Autobusy bezpośrednie
Nowy Jork kocha taksówkarzy i daje im zarobić na przylatujących i odlatujących z JFK. Dlaczego tak twierdzę? Otóż pomijając metro, miasto nie oferuje szczególnie dużo opcji przejazdu z/na lotnisko, szczególnie wcześnie rano czy po 19:00. Autobus NYC Express AKA Golden Touch kursuje na trasie JFK – Grand Central Terminal – Times Square (jest też trasa na LaGuardię i Newark) między 11:00 a 19:00, podróż zajmuje około 60 minut i kosztuje 19$ w jedną stronę (aktualizacja 2019, 35$ w obie strony, a 10% można zaoszczędzić kupując bilet przez aplikację mobilną). Jeśli kupujecie bilet przez internet, to później należy go u pracownika Golden Touch wymienić na właściwy. Autobusy z lotniska odjeżdżają co 30 minut, można do nich wsiąść na terminalach 1, 4 oraz 8, na które dostaniecie się bezpłatnie pociągiem AirTrain. Z innych zorganizowanych opcji transportu słyszałam jeszcze o SuperSchuttle, ale niestety ma fatalne opinie, więc uważajcie.
Metro A + AirTrain
Na lotnisko z Harlemu jechałam wieczorem, już po godzinach kursowania Airportera/Golden Touch, dlatego zdecydowałam się na metro, głównie dlatego, że mieszkałam przy linii A, która bezpośrednio dojeżdżała do Horward’s Beach, gdzie należało się przesiąść do AirTrain, który rozwozi pasażerów na poszczególne terminale. Czas przejazdu – nieco ponad 1,5h, koszt 7,75$ (2,75$ za przejazd metrem i 5$ za AirTrain, kwotę można naładować na kartę do metra). Jeśli chcecie się dostać metrem z/na lotnisko z okolic Grand Central Terminal konieczna będzie przesiadka z linii E do A i potem AirTrain. Nowojorskie metro nie jest zbyt przyjazne pasażerom z dużym bagażem, więc przygotujcie się raczej na targanie walizek po schodach niż ruchome schody.
Yellow cab, uber i Lyft
Żółte taksówki mają tzw. flat fare między JFK i Manhattanem, opłata wynosi 52$ + opłaty drogowe i napiwek, razem wyjdzie ok. 60$. Mniej więcej tyle samo z okolic Grand Central Terminal kosztuje Uber, ok. 10$ można zaoszczędzić na przejeździe z aplikacją Lyft, niemniej nie korzystałam osobiście, więc nie mogę wypowiedzieć się co do jakości usługi.
Gdzie spać w Nowym Jorku?
Nocleg to, poza przelotem, najbardziej kosztowny element wyjazdu i o ile nie macie na miejscu kogoś znajomego, zaoszczędzić będzie trudno w tym temacie. Jeśli chodzi o Booking.com, to ceny są bardzo wysokie, w przypadku Nowego Jorku znacznie bardziej opłacalny będzie wynajem pokoju lub mieszkania przez Airbnb. Szczególnie przy tygodniowym lub dłuższym pobycie.
Manhattan
Zatrzymanie się na Manhattanie ma niezaprzeczalne zalety: wszędzie blisko, na upartego można pokonywać miasto w dużej mierze pieszo, a przynajmniej jeśli chodzi o Downtown. A jeśli się zmęczymy, to powrót do domu na chwilę odpoczynku jest również łatwiejszy. Oczywiście jest Manhattan Downtown i jest np. Harlem, wciąż na Manhattanie, który już jest kawałek drogi od największych atrakcji. Ja osobiście mieszkałam najpierw u znajomej jakieś 600 m od Grand Central Terminal, a następnie przeniosłam się na Harlem, do pokoju w kamienicy na 4 piętrze (klik). Kamienica położona jest nieopodal stacji metra 145th Street, skąd odjeżdżają linie do centrum oraz linia A prosto na lotnisko JFK.
Poza Manhattanem
Mieszkanie poza Manhattanem również będzie miało swoje zalety, niższe ceny, względnie większy spokój, niemniej większość topowych atrakcji znajduje się na Manhattanie, więc trzeba będzie doliczyć koszty komunikacji miejskiej. Od niedawna w Nowym Jorku uruchomiono tramwaje wodne, które znacznie ułatwiają i skracają podróż na Manhattan z Brooklyn’u, Greenpoint, Williamsburga czy Long Island. Przejazdy tramwajami wodnymi odbywają się na innych biletach niż metro, ale pojedynczy przejazd, ważny do 90 minut, kosztuje tyle samo, czyli 2,75$. Więcej szczegółów w kolejnym akapicie.
Komunikacja miejska i poruszanie się po mieście
Topografia Nowego Jorku
To, za co pokochałam Nowy Jork od razu to łatwość poruszania się po mieście, dzięki jego genialnej topografii. Ulice właściwie w 90% są do siebie ułożone pod kątem 90 stopni a do tego ponumerowane kolejno, dzięki czemu naprawdę łatwo poruszać się po mieście nawet bez mapy. Z zachodu na wschód, od południowego Manhattanu, od Houston Street mamy ulice numerowane kolejno poczynając od 1st Street, natomiast z południa na północ mamy aleje, również numerowane, ale co któryś wkrada się Park Avenue czy Madison Avenue. Słynna 5th Avenue rozdziela ulice na East i West. Przykładowo 223E 34th Street będzie znajdowało się po wschodniej stronie, ale już 10W 34th Street po zachodniej. Dużo łatwiej to ogarnąć na miejscu niż o tym czytać, wierzcie mi. Wszystko, co na południowym krańcu Manhattanu to Downtown, po środku Midtown a powyżej 42th Street na północ wyspy to Uptown.
Metro i autobusy
Jeśli już zabraknie Wam sił albo postanowicie dać odpocząć nogom, polecam przesiąść się na metro. Pojedynczy przejazd kosztuje 2,75$, w ramach którego możemy się dowolnie przesiadać, o ile pozostaniemy wewnątrz metra przez 1,5h. Karta Metro Card kosztuje 1$ i ładujecie ją albo kwotowo np. 5$ albo na czas. Bilet tygodniowy z nielimitowanymi przejazdami kosztuje 33$ (aktualizacja 2019), i jeśli będziecie jeździć przez 7 dni raptem 2 razy dziennie, to już Wam się bilet tygodniowy opłaci. Autobusy działają również na Metro Card, a pojedynczy przejazd kosztuje 2,75$. Dowiedz się więcej o autobusach w Nowym Jorku. W metrze pamiętajcie, szczególnie w weekendy, by zwracać uwagę na komunikaty i kartki informacyjne na stacjach. W weekendy odbywają się np. remonty i wtedy pewne stacje są wyłączone. Niektóre linie kursują w trybie ekspresowym, z pominięciem mniejszych stacji. Inne mają tryb local i zatrzymują się na każdej stacji po drodze, dlatego trzeba sprawdzać, w jaką linię się wsiada, żeby przypadkiem nie przejechać swojej stacji. Warto ściągnąć sobie mapę metra jako zdjęcie w smartfonie, by móc na nią spojrzeć w każdej chwili, na części stacji znajdują się interaktywne ekrany pozwalające nie tylko sprawdzić godziny odjazdów, ale również zaplanować przejazd (coś a’la Jak dojadę), a na każdej stacji i w pociągach pełny schemat wszystkich linii. Na stacjach metra dostępne jest darmowe WiFi, które radzi sobie całkiem dobrze, więc w ostateczności skorzystanie z internetu nie będzie problemem. Polecam Wam aplikacje MyTransit NYC dostępną na smartfony. Pobierz mapę metra.
Tramwaje wodne
Od mniej więcej 2 lat Nowy Jork oferuje połączenia tramwajami wodnymi, które poza oczywistymi walorami widokowymi, pozawalają zaoszczędzić czas na przejazdach poza Manhattan na wschód. 6 różnych linii obsługuje trasy po East River, bilet 90-minutowy kosztuje 2,75$, można go kupić w automatach w porcie lub przez aplikację, dostępne są też bilety 30-dniowe. Przewóz roweru jest dodatkowo płatny. Sprawdź mapy i rozkłady tramwajów wodnych. Moim zdaniem NYC Ferry to najlepszy sposób, by dostać się z Manhattanu na Brooklyn czy Long Island.
Czy New York Pass się opłaca?
Nowy Jork oferuje kilka opcji tzw. turystycznych kart miejskich, różnią się one tym od europejskich, że nie zawierają transportu publicznego. Niemniej pozwalają sporo zaoszczędzić, jeśli jesteśmy hard userami, czasem, jeśli nie pieniądze to czas, ponieważ w kilku atrakcjach New York Pass oferuje tzw. fast track, czyli osobną, przyśpieszoną kolejkę. Na tygodniowy wyjazd kupiłam 5-dniowy New York Pass (są dostępne w wersji nawet 1-dniowej) za 264$ (aktualnie kosztuje 243$), a faktycznie wykorzystałam go za 348,5$, czyli zaoszczędziłam 84,5$. Podczas pobytu skorzystałam z 4 wycieczek: po Central Parku śladem filmowych lokalizacji (27$), na Lower East Side szukałam fajnego street artu (35$), wybrałam się na zwiedzanie Rockefeller Center (27$), a na Harlemie na zwiedzanie dzielnicy i mszę w kościele z gospel (45$). Ponadto odwiedziłam klasyczne atrakcje, czyli: punkt widokowy na Top of the Rock (39$ online/36$ na miejscu), taras na 86 piętrze Empire State Building (37$), rejs na Liberty Island i Ellis Island (18$), odwiedziłam muzea: 9/11 Memorial (25$), Muzeum Historii Naturalnej (23$), The MET (25$), Intrepid Sea, Air and Space Museum (33$) oraz Katedrę Św. Jana Bożego (14$). To, czy karta Wam się opłaci, zależy jak dużo chcecie zobaczyć, nawet jeśli wyjdzie Wam na to samo, gdybyście kupowali bilety na miejscu, NY Pass w wielu miejscach, np. Top of the Rock, gwarantują Wam tzw. fast track, a w Nowym Jorku czas jest na wagę złota.
Z informacji praktycznych: odbiór NY Pass możecie zamówić w wersji elektronicznej i na darmowej aplikacji wgrać swoją kartę, zaplanować zwiedzanie, sprawdzić dojazd czy godziny otwarcia obiektów. Polecam, abyście zrobili sobie screena karty i wysłali na inne urządzenie oraz zapisali gdzieś numer karty analogowo. Pod koniec wyjazdu tuż pod Muzeum Intrepid upadł mi telefon i padł mi ekran, przez co nie mogłam dostać się do aplikacji i okazać NY Pass. Dzięki pomocy absolutnie przemiłej pracownicy Muzeum Intrepid udało nam się po godzinie przez infolinię uzyskać numer mojej karty i mogłam korzystać z niej dalej.
Na wycieczki musicie zapisywać się z wyprzedzeniem oraz jako potwierdzenie rezerwacji podać numer swojej karty kredytowej. Zostanie ona obciążona tylko, jeśli nie stawicie się na wycieczkę.
Zwiedzanie Nowego Jorku
Wiecie, co jest najlepsze do zobaczenia w Nowym Jorku? Samo miasto! Nie ma nic lepszego niż po prostu pokręcić się ulicami Greenwich Village, Harlemu, Lower East Side czy w okolicach Wall Street. Ulice, kamienice, ludzie. Miasto samo w sobie jest atrakcją, choć oczywiście kryje masę świetnych miejsc, których raczej na pewno nie uda Wam się zwiedzić w tydzień, ale zawsze można spróbować. Jeśli lubicie oglądać miasto z góry, Nowy Jork oferuje przynajmniej trzy fantastyczne punkty widokowe, do których należy legendarny Empire State Building, kultowy Top of the Rock w Rockefeller Plaza czy najnowszy One World Observatory. Fani najlepszych muzeów również się nie zawiodą, w Nowym Jorku czeka na Was słynne Muzeum Historii Naturalnej, The MET (The Metropolitan Museum of Art), Muzeum 9/11 (9/11 Memorial Museum), Muzeum Miasta Nowy Jork. Kochacie street art? W Nowym Jorku Wam go nie zabraknie, odkryłam jedynie Lower East Side, ale gwarantuje Wam, że każda dzielnica kryje w sobie uliczne dzieła sztuki. Wolicie podziwiać miasto od strony wody? Nie ma problemu! Nowy Jork oferuje liczne rejsy na słynne wyspy Liberty czy Ellis, jak również rejsy po rzece Hudson. Wybierając się do Nowego Jorku pod koniec maja oraz w połowie lipca możecie stać się świadkami niesamowitego zjawiska zwanego Manhattanhenge, kiedy to zachodzące słońce równa się z poziomem ulic na Manhattanie. Podziwiać go można najlepiej na wysokości 42 ulicy, szczególnie polecam Wam skrzyżowanie 42nd Street i 2nd Avenue. Polowanie na Manhattanhenge wspominam do dziś jako jedną z najlepszych przygód w Nowym Jorku. Fani kina i TV również nie będą zawiedzeni, w końcu Nowy Jork był tłem niezliczonej liczby filmów i seriali. Podążanie po mieście śladem filmowych lokalizacji to również świetna zabawa, bez trudu znajdziecie kamienice z Przyjaciół czy Seksu w wielkim mieście, a Central Park to niemalże jeden wielki plan filmowy! Koniecznie popłyńcie na Dumbo i przejdźcie na Manhattan Mostem Brooklińskim. Przewodniki po mieście znajdziecie tutaj:
Gdzie jeść w Nowym Jorku?
Przyznaje się bez bicia, że w klasycznej restauracji w Nowym Jorku nie zjadłam ani razu. Szkoda mi było czasu, wolałam złapać coś dobrego i taniego w biegu niż rozsiadać się w restauracjach. Nowy Jork oferuje tak różnorodną kuchnię dostępną o każdej porze na swoich ulicach, że szkoda tracić czas w restauracjach. Hot dogi (3-4$), pizza na kawałki (1-2$), ziemniak pieczony z serem i sosem krabowym (5$), cheeseburger (8,9$) – to wszystko dostaniecie od ręki w wielu food truckach rozsianych po całym mieście. Całkiem dobry obiad można niedrogo zjeść w bufetach w dużych marketach. Płaci się za opakowanie 8-9$, a co już sobie do niego włożymy, to nasz wybór a ten jest naprawdę spory. Można skompletować sobie bardzo smaczny obiad np. pikantne skrzydełka, purée i surówkę i skonsumować na promenadzie z widokiem na Manhattan. Na tej zasadzie można również rano zjeść pożywne śniadanie. Plastikowe sztućce dostaniecie przy kasie. Polecam również szybkie, smaczne i niedrogie przekąski w sieciówce Pret a Manger, gdzie dostaniecie sałatki, kanapki, tortille i szeroki wybór napojów (polecam szczególnie białą herbatę z granatem) oraz oczywiście kawę. Na mapie poniżej znajdziecie kilka restauracji, które mi polecano w Nowym Jorku, ale przetestować musicie je sami.
Język i ludzie
Nowy Jork od samego początku podpasował mi mentalnie, Hi, how are you? Pełen uśmiech, kontakt wzrokowy i tzw. small talk. Od samego początku miałam wrażenie, że w Nowym Jorku zauważa się drugiego człowieka, nawet jeśli tylko na chwilę. Codziennie wchodziłam w interakcje z mieszkańcami Wielkiego jabłka czy to w metrze, czy w kolejce, na ulicy. Zbierałam komplementy za kolczyki, uśmiech. W momentach zawahania, oferowano mi pomoc w odnalezieniu właściwej drogi. Możecie liczyć na to, że mieszkańcy zainteresują się Wami w odpowiednim momencie i nie pozwolą zginąć. Tylko pamiętajcie, że wiecznie się śpieszą, więc nie stawajcie im lepiej na drodze w porze porannego lub popołudniowego szczytu. Żeby nie było tak cudownie, oczywiście pewien niespełna rozumu chory człowiek wydzierał się na mnie i wszystkich innych pasażerów metra, inny bardzo ładnie zaśpiewał. Czasem ktoś mnie potrącił, od razu gorąco przepraszając, czasem ja potrąciłam kogoś. Manhattan jest mały i zatłoczony, zdarza się. Pozytywne nastawienie, otwarta głowa i uśmiech sprawią, że dogadacie się z każdym nowojorczykiem. Oczywiście po angielsku, choć w takim tyglu kulturowym, jakim jest Nowy Jork, na ulicy słyszy się go na równi z hiszpańskim czy jidysz.
Ubezpieczenie
Jak na każdy wyjazd wykupujemy ubezpieczenie turystyczne, Nowy Jork to duże miasto, ruchliwe, wiele się może wydarzyć, a opiekę zdrowotną mają wybitnie drogą. Za pakiet poszerzony w AXA na 9 dni obejmujący KL 30 000 €, NW 4 000€, bagaż 400€ i OC 50 000€ zapłaciłam niecałe 70 zł, czyli niecałe 8 zł dziennie. Niewysoka to kwota za podróżowanie w spokoju, bez strachu o koszty leczenia w sytuacji wypadku.
Jednym zdaniem:
- miejskie WiFi dostępne jest na ulicach (szczególnie w pobliżu elektronicznych tablic informacyjnych) oraz w metrze, kawiarniach itp.
- ceny podane w sklepach i restauracjach nie zawierają podatku 8.375% (bez żywności), dodatkowo w restauracjach i punktach usługowych napiwek jest zwyczajowy ok.15-20%
- przed wyjazdem lektura obowiązkowa to m.in.: Z Nowym Jorkiem na NY Magdaleny Muszyńskiej-Chafitz, autorki bloga Little Town Shoes, Wyspa klucz Małgorzaty Szejnert, Nowy Jork: od Mannahatty do Ground Zero Magdaleny Rittenhouse, Nowy Jork. Przewodnik niepraktyczny Kamili Sławińskiej.
- światła na przejściach dla pieszych są raczej wskazówką niż wymaganiem, tj. kiedy nic nie jedzie a mamy czerwone, to i tak możemy iść i nie grozi nam za to mandat. Przestrzeganie tej zasady znacznie ułatwi Wam poruszanie się po Nowym Jorku.
- dużo podstawowych informacji znajdziecie na grupie Nowy Jork i USA na Facebooku
- blogi, na które warto zajrzeć to, poza wspomnianym wyżej, GeekiPodróżniki, czyli Przemek i Magda, MIA:NY Nowy Jork dla turystów, Całe życie w podróży, czyli moja znajoma Agnieszka.
Mapka Nowego Jorku do zwiedzania
Jak Ci się podoba Nowy Jork? Wybierasz się a może już masz Wielkie Jabłko za sobą? Koniecznie daj znać w komentarzu!
Jeśli szukasz noclegów w Nowym Jorku zajrzyj na:
Booking.com – oferują darmową anulację i często nie wymagają potwierdzenia rezerwacji kartą kredytową.
Airbnb – klikając w ten link i rejestrując się po raz pierwszy otrzymujesz ode mnie 110 zł na pierwszą rezerwację!
Samochód wynajmiesz bezpiecznie i tanio dzięki Rentalcars.com
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję! Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!
Cześć,
Czy byłaś sama w NY? Ja wybieram się w październiku i mój znajomy mnie straszył, że być samemu w Nowym Jorku, to „wykazywanie się wyjątkową odwagą”. Czy uważasz, że te miasto jest niebezpieczne dla samotnej kobiety? Nie zakładam chodzenia po nocy i włóczenia się barach, jedynie zwiedzanie i wracanie o rozsądnej porze… Mieszkanie znalazłam na AirBnB na Brooklynie, jedynie dodam.
Byłabym wdzięczna za odpowiedź,
Cześć Krysiu! Tak, byłam sama w NYC i jak słyszę takie dobre rady znajomych, bo widzieli w TV albo słyszeli coś, to szlag mnie trafia. Wszędzie może się coś zdarzyć, w Warszawie na Szmulkach i w Centurm też. Sama jadę do NYC ponownie też jesienią, i nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby myśleć o tym kierunku w kat. „czy jest odpowiedni dla samotnej kobiety”. Każdy kto faktycznie był w NYC powie Ci, że w tym mieście samotnym nie da się być. Chyba, że w mieszkaniu. Mieszkałam ostatnio na Dolnym Manhattanie i w Harlemie i żyję. Zasady ostrożności należy zachować takie jak wszędzie, Brooklyn jest super. Nie słuchaj takich co straszą, bo nie wiedzą co mówią.
hej:) a kiedy lecisz do NYC? Może początek października? Pytam, bo szukam kompanki na zwiedzanie:)
Cześć, jaką kartę zniżkową polecasz do zwiedzania? (na 7 dni)
Polecam przeczytać posta powyżej:) A konkretnie akapit Czy New York Pass się opłaca?
Super, bardzo dużo przydatnych informacji!
Też długo odkładałem wyjazd do NYC, bo nie wierzyłem, że jest tam fajnie, tak jak zachwalali wszyscy wokół.