W pewną wrześniową, skąpaną w słońcu niedzielę dość spontanicznie wybrałam się na zwiedzanie Białegostoku. Do miasta przyciągnęły mnie głównie słynne murale, jednak okazało się, że miasto ma do zaoferowania znacznie, znacznie więcej! Idealnie byłoby tu spędzić weekend, by zwiedzić również muzea, niemniej jeśli podobnie jak ja szukać będziecie pomysłu na jednodniowy wypad – Białystok nadaje się do tego idealnie!
Stolica województwa podlaskiego leży na Wysoczyźnie Białostockiej, nad rzeką Białą. Ze względu na swoje położenie Białystok jest do dziś mieszanką różnych kultur, wyznań i narodowości. Współcześnie największe mniejszości narodowe to Białorusini, Rosjanie, Tatarzy i Romowie. Choć po II wojnie światowej odbudowane miasto na zawsze utraciło, zawdzięczany parowiekowej historii, charakter, to miasto da się lubić, a na pewno dbają o to władze i mieszkańcy. Centrum jest schludne i zadbane, latem pięknie przystrojone kwiatami, a liczne murale przyciągają fanów sztuki ulicznej z całego świata. Co zatem zobaczyć w Białymstoku i jak się tam dostać?
Jak dojechać do Białegostoku?
Wycieczka na weekend czy nawet jeden dzień do Białegostoku pod katem odległości będzie atrakcyjna raczej dla mieszkańców województwa mazowieckiego. Bądźmy szczerzy, 6h pociągiem z Krakowa to niekoniecznie najbardziej fortunny plan na weekendowy wypad. Za punkt startowy wybiorę zatem Warszawę, gdzie i tak przecinają się wszystkie drogi. Najwygodniej moim zdaniem wybrać się do Białegostoku pociągiem, którym podróż zajmie nam maksymalnie 2,5h. Bilet w jedną stronę kosztuje 30 zł, a jego cena zasadniczo nie zmienia się. W weekendy pamiętajcie jednak, że sporo osób wraca do domu do Białegostoku, a w niedziele z powrotem do Warszawy, dlatego z miejscówkami może być różnie.
Uważam, że pociąg jest znacznie wygodniejszą opcją niż samochód, mimo oddanej niedawno prawie w całości drogi ekspresowej S8 na odcinku Warszawa – Białystok, ponadto na miejscu samochód nie będzie Wam w ogóle potrzebny, bo miasto można zwiedzać pieszo. Chyba, że wizyta w Białymstoku to jeden z punktów zwiedzania Podlasia a w planie macie również inne atrakcje jak Tykocin czy Drohiczyn.
Do Białegostoku można dostać się również licznymi busami, podróż z Warszawy zajmuje między 3 a 3,5h i kosztuje ok. 30 zł.
Zwiedzanie Białegostoku
Klasyczne atrakcje
Jeśli przyjedziecie do Białegostoku pociągiem, pierwszym zabytkiem jaki zobaczycie będzie dworzec kolejowy z 1861 roku, który powstał podczas budowy linii warszawsko-petersburskiej. Budynek dworca został spalony podczas I wojny światowej, a podczas II wojny światowej zbombardowany. Mimo powojennej odbudowy i remontów, budynek nie odzyskał danej świetności, niemniej wciąż imponuje, szczególnie wielkością.
Opuszczając dworzec udajemy się spacerem w stronę starówki, ulicą Świętego Rocha. Pierwszym imponującym obiektem jest Bazylika św. Rocha po lewej stronie, na wzniesieniu. Budowa kościoła rozpoczęła się w 1927 roku i szczęśliwie nie ucierpiał on podczas żadnej z wojen światowych. Wieża kościoła mierzy 78 metrów i w czasie II wojny światowej służyła Niemcom za punkt obserwacyjny.
Kiedy dotrzemy do skrzyżowania skręcamy w prawo w ul. Lipową, którą dojdziemy prosto do Rynku Kościuszki. Na wysokości nr 16 znajduje się ciekawa rzeźba pt. „Podróż” Michała Jackowskiego, która ma kształt koła o długości ponad 4 m i wykonana jest z brązu. Do koła przymocowane są bajkowe postaci, co jest nawiązaniem do białostockich tradycji lalkarskich.
Spacerując dalej ulicą Lipową dotrzemy do Rynku Kościuszki, który otaczają liczne kawiarnie i restauracje. W jego najszerszym punkcie znajduje się niewielkie Muzeum Podlaskie , które mieści się w budynku dawnego ratusza. Idąc dalej dojedziemy do miejskiej fontanny, przy której można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w ogromnej ramce. Za skrzyżowaniem z Sienkiewicza czeka kolejny imponujący zabytek: Bazylika Mniejsza Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, składający się z dwóch kościołów: starszego – późnorenesansowego i nowszego – neogotyckiego. Na przeciwko znajduje się urocza kwiaciarnia, gdzie polecam zajrzeć w poszukiwaniu naprawę ładnych magnesów.
https://www.instagram.com/p/BngoC_2lnj8/
Na wprost od Bazyliki znajduje się park, a właściwie już ogrody słynnego Pałacu Branickich z XVI wieku, który stanowi najlepiej zachowaną rezydencję magnacką epoki saskiej a ziemiach dawnej RP. Stylowi późnobarokowemu zawdzięcza określenia Wersal Podlasia, Wersal Północy czy Polski Wersal. Dziś pałac jest siedzibą Uniwersytetu Medycznego i Muzeum Historii Medycyny i Farmacji. Wstęp do ogrodów jest bezpłatny, zwiedzanie pałacu z przewodnikiem w zależności od trasy kosztuje od 12 do 20 zł. Część wnętrza można zwiedzić bezpłatnie, wchodząc wejściem po prawej, obok drzwi głównych, zajrzeć można do pięknego holu z wystawnymi schodami, na piętrze znajduje się wyjście na taras, skąd rozpościera się widok na ogrody. Więcej informacji o zwiedzaniu TU i TU Ogrody w angielskim stylu naprawdę robią wrażenie, mnie akurat bardziej niż z Wersalem kojarzyły się z ogrodami w Pałacu Schönbrunn w Wiedniu, które widziałam po raz pierwszy w dzieciństwie.
Z bardziej klasycznych zabytków do odwiedzenia warto wspomnieć o nowoczesnym budynku Opery i Filharmonii Podlaskiej , podobnym do warszawskiego BUW-u, projektu Marka Budzyńskiego. Warto nie tylko wspiąć się na dach, ale również zajrzeć do środka, może wypić kawkę w tutejszej kawiarni.
Murale w Białymstoku
Kilka lat temu Białystok, podobnie jak Łódź, postawił na rozwój sztuki ulicznej i murale. W poszukiwaniu najpiękniejszych prac pomogła mi mapa stworzona przez Anię, autorkę bloga Białystok subiektywnie, który jest kopalnią wiedzy o mieście i jego najbliższych okolicach. Mapę znajdziecie TUTAJ, znajduje się na niej 36 murali, które aktualnie możecie podziwiać w Białymstoku. Pewnym symbolem białostockiego street artu stała się słynna już Dziewczynka z konewką. Mural zdobi ścianę budynku Instytutu Chemii UwB, współgra z otoczeniem i wygląda inaczej w zależności od pory roku.
https://www.instagram.com/p/BngjVKilltv/
Bardzo ciekawy jest również mural G(wa)ra Scrabble, który przedstawia najciekawsze przykłady podlaskiej gwary oraz znane nazwiska mieszkańców regionu. Bardzo podobała mi się nieistniejąca już Koronka, nieopodal Pałacu Branickich a także praca pt. Utkany wielokulturowością. Murale są prawdziwym skarbem Białegostoku, a ich poszukiwanie może być świetną zabawą.
Czego spróbować w Białymstoku?
W Białymstoku z przyjemnością wróciłam do znanych mi z wakacyjnych wyjazdów smaków kiszki kartoflanej i babki ziemniaczanej, ale odkryłam też nowe smaki jak np. buzę. Jest to lekki, musujący i orzeźwiający napój bezalkoholowy na bazie sfermentowanej kaszy jaglanej, z dodatkiem rodzynek. Wiem jak to brzmi, ale ze zdziwieniem stwierdziłam, że na upalną niedzielę napój był w sam raz! Do Białegostoku sprowadzili buzę Macedończycy i szybko się tu zadomowiła. Najlepiej smakuje mocno schłodzona, polecam w Cafe Esperanto na Rynku.
Imprezy, festiwale w Białymstoku
Spośród licznych imprez i festiwali takich jak Podlaski Piknik Militarny, Suwałki Blues Festival, Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych ŻubrOFFKa, Festiwal Muzyki Dawnej, Festiwal Literacki, Międzynarodowy Festiwal Lalka-nie-lalka, Muzyczny Festival Halfway czy SlowFest, czyli nieśpieszny festiwal w niedalekim Supraślu, warto zwrócić uwagę na dość młody festiwal Lumo Bjalistoko. Jest to pierwszy Festiwal Światła i Sztuki Ulicy w tej części kraju, trochę odpowiedź na łódzki Light.Move.Festival, który miałam okazję odwiedzić we wrześniu 2018., który odbywa się w październiku. Zdecydowanie jeśli chodzi o Białystok i Podlasie – jest w czym wybierać.
Jak Ci się podoba Białystok? Która atrakcja spodobała Ci się najbardziej? A może coś jest coś jeszcze, o czym nie napisałam, a warto zobaczyć? Koniecznie daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję!
Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!
Świetny wpis! Nigdy nie byłam w Białymstoku, ale mam coraz większą ochotę. Podlasie może mnie pozytywnie zaskoczyć!
Obowiązkowym punktem do zwiedzania dla każdego turysty jest barokowa rezydencja prze Szkolnej 17 Moc wrażeń gwarantowana !!!
A zatem mam po co wrócić! 🙂
Polecamy się nie tylko muralowo 🙂 Warto zwiedzić Białystok z przewodnikiem – nawet nie wiecie ile tajemnic skrywa to miasto. Pozdrowienia z Podlasia!
Czy poleca Pani kogoś konkretnego?
O tak 🙂 Kontakt: ania@bialystoksubiektywnue.com
Trzeba przyznać, że murale bardzo interesujące. Z pomysłem. Świetne fotki.