Skip to main content

Podróżnicze podsumowanie 2020 roku

Tytuł tego postu brzmi jednak nieco kuriozalnie, kiedy myślimy o roku 2020, w którym wydarzyło się tak wiele przedziwnych i strasznych rzeczy. Długo w ogóle nie planowałam, ba! Nawet nie zastanawiałam się nad pisaniem tego podsumowania, ale ostatecznie poza tym, że ta strona jest dla Was do szukania inspiracji podróżniczych, jest też dla mnie pewnym rodzajem pamiętnika. I choć nie wątpię abym miała kiedyś problemy z przypomnieniem sobie, co tam się w 2020 wydarzyło, to uważam, że ten rok zasługuje na podsumowanie jak jego poprzednicy. Bo mimo wszystko, patrząc z perspektywy 12 miesięcy podróżniczo nie był zły. W końcu co by nie mówić, zdążyłam przed samą pandemią odwiedzić wymarzoną Patagonię!

Pomimo docierających z Azji informacji, na początku 2020 nikt z nas nie spodziewał się, że koronawirus tak zmieni nasze życie. Sama mówiłam jeszcze w lutym, że to nieodpowiedzialność dziennikarzy szukających sensacji i clickbaitów, że na grypę też się umiera. Jak pewnie wielu z Was, i choć szybko przyszło mi zmienić zdanie, to nie wstydzę się, że z początku lekceważyłam temat. Bo kto by przypuszczał? Czytaj więcej

TOP 10: Przygody w podróży #3

Pierwsze Top 10 Przygód w podróży powstało w 2013 roku, kolejne zestawienie w 2015 a przez ostatnie 5 lat jakoś nie udało mi się napisać w tym cyklu nic nowego, co nie znaczy, że nie było przygód! Zabrakło raczej czasu, jednak w obecnej sytuacji izolacji czasu mamy pod dostatkiem, a w obliczu zerowej ilości wyjazdów w 2020, przy w miarę zdrowych zmysłach trzymają mnie właśnie wspomnienia. A te, jak wiadomo, najlepsze są wtedy, kiedy coś idzie niezgodnie z planem i zaczyna się improwizacja oraz spontaniczne ratowanie sytuacji. W tym tekście zebrałam dla Was 10 najciekawszych wspomnień z ostatnich 5 lat. Może niektóre moje przygody uchronią Was przed popełnieniem podobnych błędów, a może macie na koncie podobne akcje? Czytaj więcej

Podróżnicze podsumowanie 2019 roku

Mijający 2019 rok zleciał w zastraszającym tempie, z wiekiem z resztą ten czas naprawdę przyspiesza. Ale jak trzeba było uniknąć odpytania u  wariatki od historii w liceum to nie! Wlekł się wtedy dwa razy wolniej. Po diametralnej zmianie branży, a co za tym idzie i pracy na początku 2018, kontynuuję pracę w e-commerce, osadziłam się w swoich obowiązkach i znalazłam nawet chwilę, żeby zastanowić się, czym będę chciała się zajmować później, a nawet podjąć już w tym kierunku pierwsze kroki, by zostać UX-owcem. Jeśli nie wiecie, kto to taki, to zastanówcie się np. czy jest aplikacja w telefonie, której szczególnie lubicie używać albo Was wkurza. Tę pierwszą wymyślił (w dużym uproszczeniu) dobry projektant UX, a tę drugą zły, albo nie było go wcale. Inna definicja, mojego autorstwa, to w UX zajmujesz się mówieniem firmom co jest nie tak z ich stroną www/aplikacją itp., jak to zmienić i jeszcze Ci za to płacą. Ale to przyszłość, a dziś jest dziś, czyli końcówka 2019 roku, a weszliście tu przecież poczytać podsumowanie, w dodatku podróżnicze, a nie zawodowe. W mijającym roku odwiedziłam aż cztery nowe kraje, a do trzech wróciłam, ale w zupełnie nowe miejsca. Nie ominęłam Polski, dużo czasu też poświęciłam mojej rodzimej Warszawie, o czym przekonacie się niżej. To był zdecydowanie dobry rok pod wieloma względami i cieszę się, że mimo natłoku obowiązków zawodowych, udało mi się tyle pozwiedzać i przeżyć wiele przygód. To jedziemy!

Czytaj więcej

Podróżnicze podsumowanie 2018 roku

Jak co roku o tej porze, przychodzi czas podsumowań. Dla mnie mijający rok był pasmem wyzwań, głównie zawodowych, z którymi pomagały mi się uporać oczywiście podróże. Pod koniec listopada ubiegłego roku postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę i po 8 latach pracy na ciepłej posadce zmienić nie tylko samo miejsce pracy, ale i branżę. W styczniu zaczęłam więc od zera w branży reklamowej, którą dopiero miałam poznać.  Było strasznie, bardzo stresowałam się zmianą i przede wszystkim tym, czy sobie poradzę. Po latach w firmie, gdzie wszyscy się znaliśmy, w której miałam pewną pozycję a branża nie miała przede mną tajemnic, wszystko trzeba było zacząć od nowa. I wiecie co? Wszystko się udało! Kosztowało to tygodnie, jeśli nie miesiące, nauki, ale okazało się, że zmiana wyszła mi tylko na dobre, pod każdym względem. Nie mam pojęcia, kiedy zleciało te 12 miesięcy. Stałym punktem, który mimo nowej pracy się nie zmienił, były podróże. Okazało się, że nie pracując w branży turystycznej, wciąż mogę podróżować równie dużo i ciekawie, jak wcześniej. Mam nadzieję, że podsumowanie miejsc, które w tym roku odwiedziłam zainspiruje Was to jakiejś ciekawej podróży, a decyzja o zmianie pracy – doda odwagi tym, którzy się jeszcze wahają. Spójrzmy więc na 2018 z podróżniczego punktu widzenia.

Czytaj więcej

Podróżnicze podsumowanie 2017 roku

Zastanawiacie się gdzie wyjechać w 2018? Może moje podsumowanie 2017 roku podsunie Wam trochę pomysłów? Uwielbiam robić podsumowania, choć wciąż lenistwo nie pozwala mi robić takich miesięcznych zestawień (kto wie, może w 2018 to się zmieni?). Lubię spojrzeć na mijający co raz szybciej rok by przede wszystkim docenić to wszystko, co przez 12 miesięcy zobaczyłam, czego się nauczyłam, wyciągnąć wnioski i zaplanować kolejny rok, by był równie udany jak ten mijający. Dodatkowo dochodzą takie ciekawostki jak ilość dni spędzonych w podróży (vs. ilość dni urlopu), ile to się polatało i co przyszło mi zrobić po raz pierwszy. Jesteście ciekawi jak mi minął 2017? Zapraszam na małe podsumowanie!

Czytaj więcej

Kerala Blog Express – poradnik praktyczny dla blogera

Twoje zgłoszenie do konkursu Kerala Blog Express przeszło? Masz już swój profil i szanse powalczyć o niesamowity wyjazd do Indii, by zwiedzić i promować wraz z Kerala Tourism ten niesamowity stan na południu kraju? Gratulacje! Jeśli zastanawiasz się jak wygrać i czego w ogóle się spodziewać, ten post jest własnie dla Ciebie. Rok temu byłam dokładnie w tym samym punkcie pomiędzy ekscytacją, że mam być może jakieś szanse wygranej a wątpliwościami czego w ogóle się spodziewać. I pomimo, że uczestniczki poprzednich edycji to moje bliższe lub dalsze znajome, które cierpliwie odpowiadały na moje pytania, wiele rzeczy musiałam wykminić sama. Poniższy post jest praktyczno-humorystyczny, mam nadzieję, że Ci się przyda. Jeszcze nie wiesz co to Kerala Blog Express, ale brzmi ciekawie? Kliknij najpierw tu: Kerala Blog Express – przygoda życia w Indiach. Czytaj więcej

Nie musisz niczego rzucać, żeby podróżować … serio!

Po przeczytaniu kolejnego artykułu o tym, jaka to praca w korpo jest be, jak również na fali nurtu „rzuć pracę w korpo, jedź dookoła świata” postanowiłam zabrać w końcu głos. Jestem zdania, że każdy powinien podróżować, żyć, pracować tak, jak mu odpowiada. Żaden sposób nie jest lepszy, jednak niestety w ostatnich latach modne jest podejście, że praca na etacie to zło, korpo to już w ogóle szczyt dna i najlepiej rzucić to wszystko w cholerę i jechać przed siebie. Jednak te same osoby, które ten nurt kultywują zapominają bardzo często wspomnieć o kulisach swoich decyzji, przygotowań lub faktycznego życia w drodze. A do szerszej publiczności dociera już tylko przekaz „Rzuciłam/em pracę i wyjechałem, jest cudownie.” I pewnie, nie przeczę, że tak może być, jednak to się nie dzieje z dnia na dzień! I trzeba mieć trochę szczęścia. Siedzisz na fejsie w swojej korpo i czytasz kolejny tekst o tym, że praca na etacie to wyrok? Bo świat czeka na Ciebie z otwartymi ramionami a Ty łosiu siedzisz i pracujesz, jak jakiś frajer niemalże? Frustrujesz się, że nie jesteś bohaterką Jedz, módl się i kochaj tudzież Diane Lane z Pod słońcem Toskanii? Mam dla Ciebie super wiadomość! Nie musisz rzucać pracy (ani niczego innego), żeby podróżować! Skąd taka odważna, w dobie social mediów, teza? Otóż, od ponad dekady pracuję na etacie i podróżuje, jednocześnie rozwijam się zawodowo i zobaczyłam już kawał świata. Nie wierzysz mi? Przekonaj się! Czytaj więcej