Wypad na weekend do Wiednia miał nam z Kami z Kami and the rest of the world upłynąć pod hasłem: grzane wino na jarmarkach i słodkie specjały wiedeńskich kawiarni. Hedonizm w czystej postaci można powiedzieć, czasem tak bardzo potrzebny. Gdy tylko w sierpniu Wizzair ogłosił, że będzie latał z Warszawy do Wiednia, od razu zarezerwowałam nam bilety na listopadowy weekend. Zależało mi, aby załapać się już na świąteczne jarmarki i może śnieg? Rok temu w podobnym czasie byłyśmy w Bratysławie, gdzie śnieg uczynił z miasta prawdziwie świąteczną pocztówkę. W Wiedniu pierwszy raz byłam na wycieczce objazdowej autokarem z Matką Rodzicielką jakieś 20 lat temu, ciekawa byłam, czy w ogóle coś rozpoznam i przypomnę sobie z tamtego wyjazdu. Czy warto było wybrać się na świąteczny jarmark i czy tort Sachera jest wart grzechu? Sprawdźcie!