Jesiennego wypadu do parku rozrywki LEGOLAND w Billund obawiałam się ze względów pogodowych, nie jest w końcu tajemnicą, że Dania dobrą pogodą nie grzeszy. Na szczęście pogoda okazała się cudowna i przez 3 dni udało mi się zobaczyć wszystko, co miałam w planie i wiele więcej! Była to w pewnym sensie powtórka z rozrywki, bo w LEGOLANDZIE byłam już w 2015 roku, ale od tego czasu doszła jedna genialna atrakcja LEGO House, a i park LEGOLAND zyskał wiele w jesiennej, halloweenowej odsłonie. Park LEGOLAND i okoliczne atrakcje latem są okrutnie zatłoczone, za to jesienią – wszystko na wyciągnięcie ręki i bez kolejek. Jeśli więc nie zależy Wam bardzo na wyjeździe stricte w wakacje, zastanówcie się nad wypadem wiosną lub jesienią. Jak się tanio dostać do Billund – kliknij! A co zobaczyć koniecznie? Sprawdź! Czytaj więcej
Kategoria: Dania
Dania, Królestwo Danii – państwo położone w Europie Północnej, najmniejsze z państw nordyckich. W jej skład wchodzą też formalnie Grenlandia oraz Wyspy Owcze, które posiadając szeroką autonomię tworzą z kontynentalną Danią Wspólnotowe Królestwo Danii. Dania graniczy od południa z Niemcami, zaś przez cieśninę Sund sąsiaduje ze Szwecją.

LEGOLAND Billund – praktyczne informacje jak (znowu) poczuć się dzieckiem
Kiedy byłam dzieckiem klocki LEGO były dobrem niezwykle luksusowym i trzeba było sporo się napocić, żeby je mieć. Pamiętam dwa moje ukochane zestawy – domek na plaży, który miał w zestawie kręcone, różowe schody, różowe parasolki i kieliszeczki do martini oraz stadninę koni. Oba te zestawy obejrzałam teraz … w Muzeum LEGO w Billund. Wcale nie poczułam się stara, bo skąd! 🙂

Promem do Danii || Kopenhaga – na spotkanie z Syrenką
„Mostem do Danii – na spotkanie z Syrenką” – tak brzmiało motto naszego wyjazdu, a przynajmniej to nadane przez Unity Line. Wg mnie akurat Syrenka nie była największą atrakcją. Start ze Szczecina, więc dzień wcześniej udaliśmy się pociągiem to tego jakże uroczego miasta. Pociągiem TLK, co już było mniej urocze, bo po prawie 8 godzinach jazdy jedyne na co miałam ochotę to się zabić własną ręką. Spaliśmy w Ibisie Centrum, co stanowiło fajną bazę wypadową do zwiedzania miasta. Zbadaliśmy skąd wyruszamy następnego dnia, tzn. gdzie się musimy pojawić, i okazało się, że Radisson jest zupełnie blisko. Większe zwiedzanie Szczecina planowaliśmy zrobić po powrocie, w niedzielę także leniwie snuliśmy się uliczkami Starego Miasta. Z Zamku rozpościerał się piękny widok na port, statki oraz Trasę Zamkową. Jeszcze chwilę spacerując docieramy do „wysepki” miedzy dwoma głównymi ulicami, gdzie zasiadamy na piwie. Czytaj więcej