Tytuł tego postu brzmi jednak nieco kuriozalnie, kiedy myślimy o roku 2020, w którym wydarzyło się tak wiele przedziwnych i strasznych rzeczy. Długo w ogóle nie planowałam, ba! Nawet nie zastanawiałam się nad pisaniem tego podsumowania, ale ostatecznie poza tym, że ta strona jest dla Was do szukania inspiracji podróżniczych, jest też dla mnie pewnym rodzajem pamiętnika. I choć nie wątpię abym miała kiedyś problemy z przypomnieniem sobie, co tam się w 2020 wydarzyło, to uważam, że ten rok zasługuje na podsumowanie jak jego poprzednicy. Bo mimo wszystko, patrząc z perspektywy 12 miesięcy podróżniczo nie był zły. W końcu co by nie mówić, zdążyłam przed samą pandemią odwiedzić wymarzoną Patagonię!
Pomimo docierających z Azji informacji, na początku 2020 nikt z nas nie spodziewał się, że koronawirus tak zmieni nasze życie. Sama mówiłam jeszcze w lutym, że to nieodpowiedzialność dziennikarzy szukających sensacji i clickbaitów, że na grypę też się umiera. Jak pewnie wielu z Was, i choć szybko przyszło mi zmienić zdanie, to nie wstydzę się, że z początku lekceważyłam temat. Bo kto by przypuszczał? Czytaj więcej