Wiele o Bukareszcie słyszałam negatywnych komentarzy, że nic tam nie ma, że brzydko i beznadziejnie. I wiecie co? Tak mogą mówić tylko ludzie bez wyobraźni, którzy nie potrafią docenić tego, co mają przed oczami. Ja wolę podziwiać świat przez filtr ciekawości i pozytywnego podejścia, w każdym miejscu znaleźć coś wartościowego. Z resztą w Bukareszcie wcale nie było to trudne, bo miasto jest naprawę świetne i według mnie – piękne! Pełne zabytków, fajnego klimatu i pysznych słodkości. W końcu bucurie znaczy radość. Bukareszt na weekend na mojej podróżniczej mapie na 2019 pojawił się dość spontanicznie, kiedy szukałam pomysłu na urodzinowy, weekendowy wypad. Przeszukując ofertę weekendowych lotów, trafiłam na Bukareszt i po szybkim rozeznaniu uznałam, że świetnie nada się na zagraniczne świętowanie urodzin. Krótki lot z warszawskiego Okęcia, na miejscu ceny zbliżone do tych w Polsce, w dodatku miejsce mi nieznane a ja chętna do odkrycia. Sprawdźcie, jak zaplanować udany weekend w rumuńskiej stolicy.