Bośnia i Hercegowina pojawiły się w moim kalendarzu podróżniczym dość niespodziewanie, z uwagi na wyszukaną przypadkiem dobrą cenę na bilety lotnicze i zbliżające się urodziny przyjaciółki. Nie była to moja pierwsza wizyta na Bałkanach, jednak BiH ma w sobie coś takiego, co na pierwszy rzut oka onieśmiela. Nie da się przecież pominąć tematu wojny domowej, która – nie tylko tu, ale w całym regionie – jeszcze nie tak dawno pochłonęła tyle ofiar. Sarajewo dopiero od niedawna nie będzie mi się kojarzyło tylko z wojną.
A jaka BiH jest dzisiaj? Piękna, urocza, pełna wspaniałych ludzi, krajobrazów, pysznego jedzenia. Wciąż jest trochę niedoceniana i pomijana, szczególnie przez masową turystykę – uważam zupełnie niesłusznie, ponieważ jest tu niedrogo a do tego bardzo bezpiecznie. Co więcej – zróżnicowanie kulturowe i religijne – które kiedyś stało się zalążkiem tragicznych wydarzeń – dziś mogłoby stanowić przykład dla całego świata, gdy obok siebie bez żadnych sporów stoją kościół, synagoga i meczet. Wyobraźcie sobie połączenie piękna Chorwacji i dzikości Czarnogóry, a to wszystko w bardzo atrakcyjnych cenach. To co, jedziemy? Czytaj więcej