Podstawą każdego wyjazdu jest pomysł, czasem zainspiruje mnie pokaz zdjęć innego podróżnika – tak było w przypadku Birmy, czasem chcę
spełnić swoje marzenie o zobaczeniu na żywo krokodyla, a czasem przychodzi kumpela i rzuca hasło „Sri Lanka?” Oczywiście czasami po prostu mam ochotę skoczyć na tydzień na all inclusive do hotelu z basenem i wystarczają mi lokalne wycieczki (patrz: Maroko czy Tunezja), jednak najczęściej podróżuje samodzielnie i wszystko dostosowane jest do mojego pomysłu. Gdy na mapie świata pojawi się konkretny cel, zaczyna się planowanie, moja ogromna pasja, zaraz po samym podróżowaniu. Bez planu się nie ruszam i uważam, że dobry plan pozwala przede wszystkim zobaczyć więcej a przy okazji zaoszczędzić trochę pieniędzy.
spełnić swoje marzenie o zobaczeniu na żywo krokodyla, a czasem przychodzi kumpela i rzuca hasło „Sri Lanka?” Oczywiście czasami po prostu mam ochotę skoczyć na tydzień na all inclusive do hotelu z basenem i wystarczają mi lokalne wycieczki (patrz: Maroko czy Tunezja), jednak najczęściej podróżuje samodzielnie i wszystko dostosowane jest do mojego pomysłu. Gdy na mapie świata pojawi się konkretny cel, zaczyna się planowanie, moja ogromna pasja, zaraz po samym podróżowaniu. Bez planu się nie ruszam i uważam, że dobry plan pozwala przede wszystkim zobaczyć więcej a przy okazji zaoszczędzić trochę pieniędzy.