Przelot z Kuching do Kota Kinabalu, stolicy stanu Sabah zajmuje nieco ponad godzinę. Na lotnisku znowu metoda taxi na coupon, choć mimo ze lotnisko położone jest bliżej miasta, cena jest wyższa – 30 MYR. Kota Kinabalu nie ma już niestety tego uroku co spokojne Kuching. Jest tu masa domów handlowych, szerokich, głośnych ulic a ruch samochodów nie pozwala na tak swobodne poruszanie się. W samym mieście do zobaczenia jest niewiele, głownie z uwagi na to, że w czasie II Wojny Światowej całe miasto z wyjątkiem 2 budynków zostało zniszczone. Położone tuż nad Morzem Południowo-Chińskim ma bezpośredni dostęp do wspaniałych owoców morza, które wprost z kutrów trafiają na bazar a tam są obrabiane i sprzedawane surowe lub wieczorem z grilla. Za 10 MYR można sobie takie całkiem przyzwoitego szaszłyka z kalmarów nabyć. Dalej idąc na wschód mamy baza z przyprawami, warzywami i owocami a także z pamiątkami (które w Kota Kinabalu są raczej bardziej niż słabe).
Czytaj więcej
Czytaj więcej