Zawsze byłam konsekwentna, dlatego kiedy na horyzoncie pojawiła się możliwość pojechania na Teneryfę, kolejną z Wysp Kanaryjskich, wg wielu najpiękniejszą, nie wahałam się ani chwili. I muszę przyznać, że istotnie z dotychczas odwiedzonych Wysp Kanaryjskich to właśnie Teneryfa podobała mi się najbardziej. Oczywiście trzeba pamiętać, że są to wyspy wulkaniczne, dlatego o białym, drobnym piaseczku – przynajmniej tym naturalnym – generalnie można zapomnieć. Teneryfa – wsypa wiecznej wiosny, wspaniałych krajobrazów, krętych dróg i pysznej kuchni. To zdecydowanie propozycja dla aktywnych – nie można się tu nudzić!